Rabka
d a n e w y j a z d u
12.61 km
0.00 km teren
00:53 h
Pr.śr.:14.28 km/h
Pr.max:31.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:159 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
RPM: 62
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 14%
WYSOK MAX: 0 (WTF?)
11.35 - 12.35
Maxer
Kategoria > km 010-049, Rabka 2015
Tour de Turbacz
d a n e w y j a z d u
127.84 km
0.00 km teren
07:13 h
Pr.śr.:17.71 km/h
Pr.max:47.50 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1290 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Wreszcie ładną pogoda ma być pojechałem więc gdzieś dalej. Były 2 opcje: Tour de (całe) Gorce lub Tour de Turbacz, ostatecznie wyszło to drugie. Oczywiście przed wyjazdem padł mi jeden komplet aku :/ Drugi komplet włożyłem do aparatu, ślad jest natomiast odręczny (i zepsuty przez GPSies - nie widać podjazdów :/). Szybki obiad i wyjazd, dość wcześnie bo przed jedenastą. Wyjeżdżam z Rabki i wskakuję na DK28 która zaprowadzi mnie do Mszany. Tu krótka przerwa w niby parku i odbijam w wojewódzką na Zabrzeż. Pogoda naprawdę piękna się robi. Pierwsza dziś przełęcz to Przysłop (750), podjazd jakoś dziwnie szybko poszedł. Teraz praktycznie 20km zjazd do Zabrzeża (Zabrzeża, Zabrzeży, kto wie jak to się odmienia?). Z początku chłodno (dolina Kamienicy), potem coraz cieplej. W Zabrzeżu odbijam w DW969. Tak ciepło się zrobiło że w końcu przebieram się w krótkie ciuchy. Podejmuję też decyzję że jadę krótszą trasę, odbijam więc w boczną drogę na Ochotnicę. I tu pogoda zaczyna się psuć, Słońce chowa się za chmurami a i temperatura spada, i tak będzie już dziś do końca dnia. Podjazd na przeł. Knurowską (846) dla odmiany ciągnie się w nieskończoność. Z przełęczy piękny (i chłodny) zjazd serpentynami. Widoki na Tatry i jez. Czorsztyńskie jakieś są ale bez rewelacji. Potem wojewódzką do N. Targu, tu odpoczynek na ładnym rynku. Kawałek Zakopianką i atakuję ostatnią dziś przełęcz, Sieniawską (711). O ile wcześniejsze weszły gładko na średniej tarczy to tu już jadę z młynka. Obok drogi wije się linia linia kolejowa Kraków-Zakopane. Przyjemny zjazd aż do Rabki, krótka przerwa koło dworca i jadę do domu. Udana wycieczka, okazuje się że nie trzeba robić 200 czy 300km aby się świetnie bawić, wystarczy 100 z okładem.
Zaliczone szczyty:
Przeł. Knurowska 846
Przeł. Przysłop 750
Przeł. Sieniawska 711
"Park" w Mszanie © Pidzej
Wiosna © Pidzej
Przeł. Przysłop (750) © Pidzej
Gorce © Pidzej
Pieniny © Pidzej
Pieniny © Pidzej
Przyjemna droga © Pidzej
Ochotnica, najdłuższa wieś w Polsce (prawie 25km!) © Pidzej
Góralska impreza © Pidzej
Droga Knurowska © Pidzej
Podjazd na przeł. Knurowską © Pidzej
Przeł. Knurowska (846) © Pidzej
Tatry © Pidzej
Tatry © Pidzej
Jez. Czorsztyńskie © Pidzej
Nowy Targ © Pidzej
Korek na Zakopiance © Pidzej
Pięknie odremontowany dworzec w Rabce © Pidzej
RPM: 70
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 16%
WYSOK MAX: 843
10.40 - 19.05
13-23'C
0,9l
banan, czekolada, Maxer, Prince Polo XXL
Kategoria > km 100-149, Rabka 2015, ^ UP 1000-1499m
Obidowa
d a n e w y j a z d u
29.83 km
0.00 km teren
01:55 h
Pr.śr.:15.56 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:489 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Od rana cały czas padało, po południu przestało wybrałem się więc na taką krótką traskę. Słynne 20% na znaku przed podjazdem w Rdzawce nie kłamie, licznik pokazuje podobne wartości. O dziwo podjazd poszedł gładko i bez odpoczynków choć kilka razy jechałem zakosami aby sobie ulżyć. Na górze zimno, 7'C. Do Rabki zjechałem Zakopianką. Znowu coś się dzieje z licznikiem (VDO MC1.0) i przestaje czasami liczyć więc dystans z drugiego licznika, który trochę zaniża, pomnożony przez 1,005.
Słynne 20% © Pidzej
Obidowa © Pidzej
Zimno © Pidzej
Kościółek na Piątkowej © Pidzej
RPM: 66
NACHY SREDN: 4%
NACHY MAX: 19%
WYSOK MAX: 807
17.40 - 20.00
7-11'C
Maltanki
Kategoria > km 010-049, Rabka 2015
Kraków - pociąg - Rabka
d a n e w y j a z d u
14.67 km
0.00 km teren
00:59 h
Pr.śr.:14.92 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:188 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Na Majówkę miałem jechać do Rabki rowerem ale ze względu na niepewną pogodę pojechałem pociągiem. Po drodze na dworzec kilka razy stawałem i się zastanawiałem czy nie zawrócić i pojechać na rowerze ale ostatecznie padło na pociąg. I to była bardzo dobra decyzja bo w Rabce zimno i deszczowo.
RPM: 0 (WTF?)
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 9%
WYSOK MAX: 609
15.35 - 19.50
czekolada
Kategoria > km 010-049, Powrót pociągiem, Rabka 2015
Miasto
d a n e w y j a z d u
27.30 km
0.00 km teren
01:45 h
Pr.śr.:15.60 km/h
Pr.max:30.50 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 85 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
RPM: 63
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 4%
WYSOK MAX: 219
12.45 - 14.55
Serwis: smarowanie łańcucha, wymiana klocków w tylnim V-brake, wymiana baterii w tylniej lampce, klejenie siodełka ;)
Kategoria > km 010-049, Serwis
Tu i tam
d a n e w y j a z d u
16.53 km
0.00 km teren
00:58 h
Pr.śr.:17.10 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:109 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Tak długo się zbierałem do wyjścia aż pogoda się zepsuła. Zaraz po wyjeździe zaczęło kropić a koło Woli już padać. Zawróciłem więc i obrałem kurs na Wieliczkę. Przestało padać natomiast gdy zajechałem zaczęło grzmieć a niebo przybrało takie barwy że kierunek -> dom. Zdążyłem przed deszczem, dobrze że przynajmniej te kilkanaście km wpadło.
RPM: 63
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 5%
WYSOK MAX: 230
18.05 - 19.15
czekolada
Kategoria > km 010-049
Miasto
d a n e w y j a z d u
25.76 km
0.00 km teren
01:35 h
Pr.śr.:16.27 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 79 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
RPM: 69
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 4%
WYSOK MAX: 223
18.10 - 19.50
Kategoria > km 010-049
Miasto + Las Wolski
d a n e w y j a z d u
41.06 km
0.00 km teren
02:29 h
Pr.śr.:16.53 km/h
Pr.max:40.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:254 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Zielono w lesie © Pidzej
RPM: 68
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 10%
WYSOK MAX: 347
15.00 - 17.50
obwarzanek
Kategoria > km 010-049
Brzesko
d a n e w y j a z d u
111.75 km
1.00 km teren
05:33 h
Pr.śr.:20.14 km/h
Pr.max:49.00 km/h
Temperatura:25.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:632 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Długo przekładana trasa do Brzeska. Bez zbędnych ceregieli wbijam na krajówkę, która zaprowadzi mnie aż do Brzeska. Temperatura iście letnia, zanotowany max to 31'C ale to w Słońcu bo było ze 25. Wiatr pomaga więc pomimo tego że droga pagórkowata to średnia była na poziomie 23-24 km/h. W Bochni zjeżdżam na małą przerwę na rynek. Stąd już tylko 12km krajówką i jestem w Brzesku. Średnia ponad 22. Zajeżdżam na rynek, jest ładny pomnik. Zjadam czekoladę a do domu wrócę częściowo nieznanymi mi bocznymi drogami. Początek nieco ruchliwy (dojazd do autostrady) a potem przyjemna droga z leśnymi odcinkami. Docieram do Bochni i tu chcę przejechać kładką na Rabie. Jest jednak jakiś remont wiaduktu więc trochę pobłądziłem zanim ją odnalazłem. Jadę boczną drogą brzegiem Puszczy a potem odbijam w DK75 i docieram do Niepołomic. Powrót do domu mocno eksperymentalny bo najpierw przez Grabie a potem trafiłem na jakąś polną drogę koło Wieliczki. Do domu udało się dowieźć średnią 20. Udana wycieczka, w zasadzie nie byłem po niej zmęczony, myślę więc że wreszcie jestem przygotowany na jakieś grubsze, całodniowe trasy. Pozostaje tylko czekać na ładną pogodę w weekend.
Rynek w Bochni © Pidzej
Na Brzesko © Pidzej
Rynek w Brzesku © Pidzej
Pomnik Św. Floriana w Brzesku © Pidzej
Przyjemna droga © Pidzej
Kładka na Rabie © Pidzej
Rzeka Raba © Pidzej
Rynek w Niepołomicach © Pidzej
Kawałek offroadu koło Wieliczki © Pidzej
RPM: 73
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 44% (WTF?)
WYSOK MAX: 287
13.00 - 19.30
0,85 l
czekolada, 3 jabłka
Kategoria > km 100-149
Masa
d a n e w y j a z d u
31.87 km
0.00 km teren
02:03 h
Pr.śr.:15.55 km/h
Pr.max:35.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Masa. Myślałem że po zakończeniu jej organizacji przez KMR będzie nieoficjalna, a tymczasem znów mieliśmy eskortę policji. Ludzi nie za wiele, bo raptem kilkadziesiąt ale podobało mi się bo zamiast kilka jechaliśmy kilkanaście km/h.
RPM: 64
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 33% (WTF?)
WYSOK MAX: 226
17.35 - 19.45
Serwis: smarowanie łańcucha
Kategoria > km 010-049, Krakowska Masa Krytyczna, Serwis