Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:284.46 km (w terenie 0.50 km; 0.18%)
Czas w ruchu:16:34
Średnia prędkość:17.17 km/h
Maksymalna prędkość:44.80 km/h
Suma podjazdów:760 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:31.61 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Podsumowanie sezonu 2011

d a n e w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Sobota, 31 grudnia 2011 | dodano: 31.12.2011

To mój pierwszy prawdziwy sezon rowerowy. Na pewno rozpocząłem go zbyt poźno (pod koniec kwietnia), również końcówka nie wyszła zbyt imponująca pod względem przebiegów. Jestem jednak bardzo zadowolony :)

Pobiłem prawie wszystkie moje rekordy. Przeważnie robiłem jakieś 1,5 - 3,5k, teraz wyszło ponad 7. Czy to dużo czy mało - nie wiem, dla mnie sporo. Zrobiłem swoją pierwszą dwusetkę. Jak się później okazało, nie jedyną :) Ogólnie wyszło: 12 setek, 6 dwusetek i jedna, niespodziewana trzysetka, na początku października! Oprócz tego wjechałem też na najwyższą górkę w karierze: Przehybę (1175 m n.p.m.) i niemal wyrównałem rekord prędkości (70,9 km/h).

Odwiedziłem wiele miast, m.in.: Bielsko-Białą, Oświęcim, Tarnów, Rzeszów, Opole, Nowy Targ, Zakopane, Częstochowę, objechałem dookoła Gorce i cały GOP (we wspomnianej trzysetce). Zaliczyłem trochę górek: wymienioną już Przehybę, Żar, Hrobaczą Łąkę, Łysinę, Lubomira, Chełm oraz przełęczy: Krowiarki, Kocierską i wiele mniejszych.

Zacząłem bawić się też w zdobywanie gmin - wyszło mi ich 221.

Zaliczyłem 5 gleb/sytuacji okołoglebowych: jedna niegroźna podpórka spowodowana łapaniem butelki, lądowanie na boku po wjechaniu we mnie z pełnym impetem rolkarza, lądowanie na tyłku po poślizgu na szynie, jeden zeskok z roweru po zjechaniu kołem z asfaltu oraz jedno prawdziwe, porządne OTB, po wjechaniu w dziurę, zakończone bolesnym lądowaniem na brzuchu ;) Groźniejszych urazów na szczęście brak :)

Poważnych awarii sprzętu nie stwierdzono, rower mnie nie zawiódł. Złapałem jedynie 3 kapcie (w tym jednego przedwczoraj ;) ), pękła spinka i kilka szprych.

Poznałem wreszcie jaki typ jazdy najbardziej mi odpowiada - nie ściganie się, nie skakanie po terenie a dalekie dystanse w turystycznym tempie.

Plany na następny sezon. Zobaczymy. Po głowie chodzi mi zrobienie 10k, 400km wycieczki, trzysetki do Warszawy i jakiejś kilkudniowej wyprawy nad morze. Oprócz tego dalsze zdobywanie szczytów - Skrzyczne, Turbacz, Mogielica, Radziejowa. Prawdopodobnie czeka mnie też remont roweru - wymiana całego napędu, piast, amortyzatora - ale to po zimie.

Wszystkiego najlepszego i do zobaczenia na trasie :)

Gdzieś między Bochnią a Krakowem
Czerwiec, krajowa 4, powrót z Bochni. © Pidzej


Kategoria Podsumowanie sezonu

29.12.2011 Trzeci kapeć w sezonie

d a n e w y j a z d u 44.04 km 0.50 km teren 02:38 h Pr.śr.:16.72 km/h Pr.max:33.30 km/h Temperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:250 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Czwartek, 29 grudnia 2011 | dodano: 29.12.2011

Miała być standardowa wycieczka pod tor kajakowy i do Lasu Wolskiego. Po drodze jednak najpierw utopiłem się w błocie po ośki (na "gruntowym" fragmencie asfaltowej ścieżki rowerowej, Krakusi wiedzą o co chodzi). Po wjeździe na asfalt jakoś dziwnie mi się jechało, rower "nie chciał zmienić kursu". Na początku myślałem ze to przez tą warstwę błota na oponach ale gdy zatrzymałem się okazało się że z przodu mam kapcia. Mogłem wrócić autobusem ale postanowiłem powalczyć bo miałem ze sobą narzędzia. Dziurka powstała prawdopodobnie od kawałka szkła, którego jednak nie znalazłem w oponie. Prawie godzinę babrałem się po ciemku z tym ubłoconym kołem, ciężko było zdjąć i założyć twardą od zimna oponę, chciałem łatać jednak okazało się że klej się skończył, więc założyłem nową dętkę. Naprawę uprzyjemniała mi pogawędka z jakimś przypadkowym Panem, który opowiadał mi jak to w wojsku było ;) Potem ruszyłem dalej, byłem już solidnie zmarznięty a silny wiatr w twarz dokończył dzieła. Potem klimatyczny przejazd laskiem po ciemku, na szczęście już tak nie wiało, i przez miasto do domu. Mam dość :P

Dane z licznika:
DST: 44.038
TM: 2:38:25
AVS: 16.7
MXS: 33.3
RPM: 67

15.05 - 18.55


Kategoria > km 010-049

28.12.2011 Chorągwica

d a n e w y j a z d u 29.16 km 0.00 km teren 01:42 h Pr.śr.:17.15 km/h Pr.max:42.70 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:290 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Środa, 28 grudnia 2011 | dodano: 28.12.2011



Standardowa górska pętelka. Amortyzator prawie nie pracuje przy tak niskiej temperaturze (nie ugina się).

Dane z licznika:
DST: 29.158
TM: 1:42:13
AVS: 17.1
MXS: 42.7
RPM: 72

15.35 - 17.25


Kategoria > km 010-049

27.12.2011 Tyniec Las Wolski

d a n e w y j a z d u 44.46 km 0.00 km teren 02:37 h Pr.śr.:16.99 km/h Pr.max:33.10 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Wtorek, 27 grudnia 2011 | dodano: 28.12.2011

Trasa była standardowa: Kurdwanów, ścieżką rowerową wzdłuż Wisły pod tor kajakowy, kładką na Wiśle, podjazd pod ZOO w Lesie Wolskim, potem zjazd kostką, Błonia, Rynek i do domu. Niestandardowa była pora wyjazdu, bo jechałem po zmroku. Taka nocna jazda (całkowite pustki i ciemności na ścieżce i potem w Lesie Wolskim) ma swój urok ale trochę się bałem ;) Bocialarka spisuje się świetnie: używam głównie 2 trybów: po oświetlonych drogach tryb 140lm a po nieoświetlonych najmocniejszy: 500lm. Wreszcie mogę normalnie jeździć po zmroku :)

Dane z licznika:
DST: 44.462
TM: 2:36:46
AVS: 17.0
MXS: 33.1
RPM: 74

15.55 - 18.45


Kategoria > km 010-049

16.12.2011 Wieliczka

d a n e w y j a z d u 16.59 km 0.00 km teren 01:01 h Pr.śr.:16.32 km/h Pr.max:44.80 km/h Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Piątek, 16 grudnia 2011 | dodano: 16.12.2011

Tam i z powrotem krajówką, w Wieliczce stromy podjazd (ul. Mikołaja Kopernika) i stromy zjazd (ul. Mikołaja Zyblikiewicza).

Dane z licznika:
DST: 16.588
TM: 1:01:10
AVS: 16.3
MXS: 44.8
RPM: 68

15.05 - 16.10

Serwis amortyzatora, przedniej piasty, sterów i pedałów.


Kategoria > km 010-049, Serwis

15.12.2011 Las Wolski

d a n e w y j a z d u 45.05 km 0.00 km teren 02:34 h Pr.śr.:17.55 km/h Pr.max:38.20 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Czwartek, 15 grudnia 2011 | dodano: 15.12.2011

Ścieżką rowerową do Tyńca, przez kładkę, Las Wolski podjazd i zjazd asfaltem spod ZOO, przez Błonia i Rynek do domu.

Dane z licznika:
DST: 45.053
TM: 2:33:56
AVS: 17.6
MXS: 38.2
RPM: 74

14.50 - 17.30

Czyszczenie i smarowanie napędu (włącznie z tylną przerzutką), serwis tylnej piasty, wymiana szprychy w tylnym kole.


Kategoria > km 010-049, Serwis

13.12.2011 Dokręcamy...

d a n e w y j a z d u 19.05 km 0.00 km teren 01:09 h Pr.śr.:16.56 km/h Pr.max:30.30 km/h Temperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Wtorek, 13 grudnia 2011 | dodano: 13.12.2011

...do 7kkm. Po ciemku do Wieliczki, tam i z powrotem krajówką a potem po osiedlu.

Dane z licznika:
DST: 19.045
TM: 1:08:50
AVS: 16.6
MXS: 30.3
RPM: 70

16.45 - 18.00


Kategoria > km 010-049

07.12.2011 I stała się światłość...

d a n e w y j a z d u 47.68 km 0.00 km teren 02:53 h Pr.śr.:16.54 km/h Pr.max:36.20 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Środa, 7 grudnia 2011 | dodano: 08.12.2011

...czyli test nowego oświetlenia (Bocialarka XM-L 500lm). Długo zastawiałem się gdzie jechać, w końcu pojechałem ścieżką rowerową pod tor w Tyńcu. Potem kładką, Las Wolski i pod kopiec. Próba terenowego zjazdu skończyła się niegroźnym acz bolesnym OTB ;) Nie z winy oświetlenia, po prostu przednie koło wpadło w dziurę przykrytą liśćmi. Mocno zniechęcony do terenu wybrałem zjazd asfaltem/kostką spod ZOO. Potem standardowo przez Błonia i Rynek do domu. Co do samego oświetlenia to jasnością jestem miło zaskoczony, zupełnie inna jazda z taką latarą. Zobaczymy jak z czasem działania.

Dane z licznika:
DST: 47.681
TM: 2:53:07
AVS: 16.5
MXS: 36.2
RPM: 70

14.10 - 17.25


Kategoria > km 010-049

02.12.2011 Wieliczka

d a n e w y j a z d u 20.79 km 0.00 km teren 01:10 h Pr.śr.:17.82 km/h Pr.max:44.80 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:220 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Piątek, 2 grudnia 2011 | dodano: 03.12.2011



Po drodze zgubiłem czapkę i rękawiczkę... wskutek czego 2 razy pokonywałem ciężki podjazd i wyszedł całkiem niezły trening.

Dane z licznika:
DST: 20.785
TM: 1:09:31
AVS: 17.9
MXS: 44.8
RPM: 71

14.35 - 15.50


Kategoria > km 010-049

01.12.2011 Wieliczka

d a n e w y j a z d u 17.64 km 0.00 km teren 00:50 h Pr.śr.:21.17 km/h Pr.max:44.50 km/h Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Czwartek, 1 grudnia 2011 | dodano: 02.12.2011

Lajtowe kręcenie do Wieliczki (Bieżanów - Kokotów - Śledziejowice - Wieliczka - Kraków).

Dane z licznika:
DST: 17.645
TM: 0:49:57
AVS: 21.2
MXS: 44.5
RPM: 79

15.00 - 15.55


Kategoria > km 010-049