> km 200-249
Dystans całkowity: | 17983.26 km (w terenie 175.20 km; 0.97%) |
Czas w ruchu: | 612:14 |
Średnia prędkość: | 18.21 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.00 km/h |
Suma podjazdów: | 101622 m |
Liczba aktywności: | 82 |
Średnio na aktywność: | 219.31 km i 12h 00m |
Więcej statystyk |
Wawa 2
d a n e w y j a z d u
231.88 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
https://photos.app.goo.gl/qjwsDwkdLZ1wDbn26
https://www.alltrails.com/explore/map/8-9-07-2023-wawa-2-315f006?u=m&sh=qek9hh
Do Warszawy z HereWeGo :) Czyli z takim rowerowym GPSem na telefon. Czyli z GPSem, który prowadzi chujowymi drogami ;) Zamiast po bożemu, krajówkami/wojewódzkimi to on wyszukuje najboczniejsze możliwe drogi. Szutry, piachy, brody na rzekach i nieistniejące mostki to jego specjalność. Drogi bardziej na gravela niż na szosówkę. Ale specjalnie tak, fajnie tak czasem trochę pobłądzić a nie tylko sunąć gładko po asfalcie do celu. Do Skarżyska dojechałem pociągiem Regio. Zapchany na full, ale udało mi się załapać na miejsce siedzące na małym koszu na śmieci. Dobre i co. Start godzina 13.00. Gładkimi asfaltowymi serwisówkami wzdłuż S7 do Szydłowca. Za Szydłowcem pierwsze trudności, tj. piachy i prowadzenie roweru. W końcu pojawia się bród na rzece Jabłonicy :D Nie przeprawiam się jednak przez niego, a nadkładam drogi naokoło. Przejeżdżam obok zalewu Domaniowskiego, różnymi dziurami doczłapuję do Białobrzegów. Wciągam kebaba tam gdzie zwykle. W okolicach Jasieńca ma już trochę dość pustynnych piasków na drodze. K. Lesznowoli wskakuję na DW 722 i nią przez Piaseczno dociągnę do stolicy. W WaWie jestem grubo po północy. Jakieś tam nocne i dzienne zwiedzanie. Kąpiel w Jeziorku Czerniakowskim, akurat o 9.00 zmianę rozpoczynają ratownicy WOPR, więc jestem bezpieczny. Uroczysta zmiana warty pod Grobem Nieznanego Żołnierza to sprawa obowiązkowa w niedzielne południe. Stadion Narodowy, nadwiślańskie dukty i chaszcze. Ogólnie tak jak lubię, szwędałem się po Warszawie bez celu przez dobre 12 godzin :) Powrót pociągiem w miłym towarzystwie.
Kategoria > km 200-249, Powrót pociągiem
Rzeszowik
d a n e w y j a z d u
204.64 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
Rzeszowik na dobre zakończenie dobrego sezonu :) Przedmuchać, przewietrzyć, przetkać zatoki z resztek choroby. Oczywiście moją ulubioną ścieżką rowerową, tj. DK94. Pomimo dwóch niedawnych infekcji jechało się wybornie, noga podaje. Specjalnie wróciłem wcześniejszym pociągiem, w Krk byłem o 21. Rok temu witałem Nowy Rok z Kopca Piłsudskiego, tym razem myślałem wdrapać się na Kopiec Krakusa. No i tak sobie jeżdżę po mieście w huku pierwszych petard, przyglądam się przygotowaniom i coraz bardziej pijanemu Krakowowi. Jestem pod Wawelem, jest koło 22 gdy czuję miękkość w tylnim kole. Próbuję dopompować, ale pompka nie działa. Pękł oring. Koło mostu Dębnickiego znajduję stojak z narzędziami i pompką. Dopompowuję i jeżdżę dalej. Dalej schodzi powietrze, trzeba zmienić dętkę... Jest 23cia. Siadam wkurwiony na ławce koło Wisły i zmieniam. Prowadzę rower w poszukiwaniu lepszej pompki, tamta k. mostu pompuje tak sobie. Plączę się wkurwniony po Dębnikach, szukam tych bike stacji wg mapki ZIKITu.. Nie ma. Jest dopiero koło Hotelu Forum. Nowy Rok witam zatem koło Hotelu Forum pompując koło w rowerze :) Cóż, pocieszam się że są ludzie którzy witają Nowy Rok gorzej. Np. bezdomni Panowie śpiący pod wiaduktem koło hotelu. Trzeba było od razu zmienić tą dętkę. Albo pompować tą słabo działającą pompką k. mostu. Albo pójść z buta na ten kopiec, też bym zdążył. Przekombinowałem ;)
https://photos.app.goo.gl/ivxnaUZCmaVCZipf6
https://www.alltrails.com/explore/map/02-01-2022-rzeszowik-c87579e?u=m
8.00 - 1.40
Kategoria > km 200-249, Powrót pociągiem
WTR, Puszcza, MTB na szosówce i inne ATRAKCJE
d a n e w y j a z d u
206.77 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:22.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
WTR pod most w Ispinie, drogi i bezdroża, miasta i wsie, Puszcza, Żubrostrada, noce i dnie, lasy i polany, a nawet i na piechotę przez las :) Apogeum ciepłej złotej jesieni, odczuwalna w okolicach 25 kresek.
Taki okaz znalazłem. Grzyb bułkowy czy jaki to gatunek?
https://photos.app.goo.gl/9eDTM9J2es8EzPyEA
Kategoria > km 200-249, Terenowo, WTR 2022
Tour de Gorce
d a n e w y j a z d u
227.91 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
Pan Jelcz.
https://photos.app.goo.gl/iej5hh2VhHYFV6rd6
https://www.alltrails.com/explore/map/31-05-2022-dookola-gorcow-8b10a92?u=m
8.55 - 2.30
Kategoria > km 200-249
8 przełęczy
d a n e w y j a z d u
225.09 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:22.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czołg
Wierzbanowska, Wielkie Drogi, Gruszowiec, Ostra, Wierch Młynne, Knurowska, Wielkie Drogi, Wierzbanowska.
No kto by pomyślał że Dziadek Cube porwie się na takie szaleństwa :) Druga młodość normalnie. Dziadek Cube jeszcze pokaże na co Go stać! Dostanie nowy napęd, wróci w teren i jeszcze niejeden Beskidzki szlak zaliczy.
Trasa zastępcza, szosówka czeka na nowy napęd, więc taką asfaltową, mocno górzystą pętelkę zrobiłem na MTB. Myślałem czy by nie założyć opon 28mm z szoskówki ale mi się nie chciało. Stare śmieci, nawijałem te przełęcze 11 lat temu, gdy byłem jeszcze niedzielnym rowerzystą i budowałem formę. Z nowości odkryłem bardzo ciekawy odcinek Velo Dunajec, którym wróciłem z Harklowej do New Targu. Zaś na 20% ściance w Rdzawce pierwszy chrzest bojowy miał tylni BB7 :)
https://www.alltrails.com/explore/map/7-przeleczy-82edc5c?u=m
https://photos.app.goo.gl/SnsvDfsBAUZGmpS4A
7.20 - 3.25
Kategoria > km 200-249
WTR 200
d a n e w y j a z d u
206.07 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
WTR na koronnym, dawno niejeżdżonym, 200km dystansie, tj. z 15km końcówką Velo Dunajec, do Biskupic. A nawet z zahaczeniem o Biedronkę w Żabnie. To niesamowite uczucie znowu usiąść na ciepłym od Słońca asfalcie WTRki :)
https://photos.app.goo.gl/VTgZvejYRQaV6RTz7
8.05 - 23.10
Kategoria WTR 2022, > km 200-249
WTR 130
d a n e w y j a z d u
200.02 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:17.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
https://photos.app.goo.gl/CcGUpac1FASLXbmaA
Rano na PKP do miasta, ale jednak zmiana planów:
WTR na dystansie 130 tj. pod dawny prom k. Koszyc.
Co dało razem 145km.
Potem znowu duuża dokrętka po mieście, m.in. zobaczyć biegaczy zmagających się z maratonem.
8.25 - 00.40
Kategoria > km 200-249, WTR 2022
Góra Kamieńsk
d a n e w y j a z d u
226.71 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
https://photos.app.goo.gl/4ismBuDsexxeuUvj8
https://www.alltrails.com/explore/map/gora-kamiensk-23-03-2022-cc8b6a1?u=m
7.15(śr) - 5.05(czw)
Kategoria > km 200-249, Powrót pociągiem
Tańczący z wiatrem
d a n e w y j a z d u
228.10 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
Krajówką do Jarosławia z potężnym wiatrem w plecy :) Uwaga na turbulencje ;)
https://photos.app.goo.gl/e7NRRepcpf3wWY4D6
7.35 - 21.50
Kategoria > km 200-249, Powrót pociągiem
WTR 170
d a n e w y j a z d u
200.02 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
WTR wariant 170km, do Wietrzychowic. Chłodna, bezwietrzna aura. Ataki wściekłych wiejskich psiurów, ciężki, płożący się po ziemi dym z palonych w kominkach śmieci. Biało-czerwone flagi wywieszone na domach, patriotyczny repertuar w radiu. Takimi właśnie doznaniami wypełniona była dzisiejsza wycieczka. Gdy zaś dokręcałem do 200km po mieście całe moje myśli skierowane były już tylko na wielkiego ziemniara spod Hali Targowej. Ten wielki ziemniar wypełniał cały mój mózg, był jedynym sensem i celem mojej egzystencji. Był Mekką do której dążyłem. Gdy już go zeżarłem, głód przeminął, nabrałem sił a i z głową się polepszyło :)
https://photos.app.goo.gl/pbtXhTPsKS7f3F8Z8
https://www.alltrails.com/explore/map/fri-20-nov-2020-10-55-828c393?u=m
10,00 - 00.25
Kategoria > km 200-249, WTR 2021