> km 100-149
Dystans całkowity: | 21229.09 km (w terenie 332.50 km; 1.57%) |
Czas w ruchu: | 500:41 |
Średnia prędkość: | 18.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.00 km/h |
Suma podjazdów: | 88914 m |
Liczba aktywności: | 178 |
Średnio na aktywność: | 119.26 km i 6h 10m |
Więcej statystyk |
Deszczowy Chrzanów
d a n e w y j a z d u
130.29 km
0.00 km teren
06:55 h
Pr.śr.:18.84 km/h
Pr.max:46.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:757 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Tak w ogóle to miało być do Oświęcimia ale wyszedł Chrzanów. Gdy wyjeżdżałem pogoda była piękna obrałem więc kurs na zachód, DW780. W tygodniu ruch spory, więc jedzie się średnio przyjemnie. Jednak im dalej na zachód tym coraz bardziej pochmurno i chłodno. Za Babicami wpadłem na genialny pomysł aby odbić z ruchliwej głównej szosy i do Oświęcimia dojechać przez Mętków, mostem na Wiśle który wypatrzyłem na mapie. W Mętkowie okazuje się jednak że mostu brak! Mamy natomiast piękny widok za zakole Wisły (na zdjęciach) ;) Właśnie przypomniało mi się dlaczego jeżdżę głównymi drogami. Bo np. nie ma na nich nieistniejących mostów. Jadę więc spowrotem do wojewódzkiej, przez Żarki. I w ten sposób nadłożyłem jakieś 6-7km. Coraz bardziej chłodno. W Libiążu zaczyna podać, po jakimś czasie jednak przestaje. Tu podejmuję też decyzję że jadę na Chrzanów zamiast Oświęcimia. Trochę bliżej i dużo pociągów którymi można się ewakuować w razie czego. Znowu coś tam popaduje. Docieram do Chrzanowa, chwilowo nie pada, robię więc przerwę w parku. Drogi natomiast toną w wodzie jakby ulewa przeszła. Zbieram się w drogę a tu znowu zaczyna padać/lać. Oczywiście nie mam żadnych ubrań przeciwdeszczowych tylko cienką kurteczkę (bo ja generalnie nie jeżdżę w deszczu). No i nie mam błotników, szybsza jazda i cała woda z drogi ląduje na twarzy/plecach. Powoli zapada zmrok. Dociągam tak jakoś do Krzeszowic (tu nawet piorun uderzył!) i jadę na dworzec. Pociąg do Krakowa właśnie stoi na peronie ale jeszcze zamknięty. Oj kusi bardzo aby do niego wsiąść. W trakcie oczekiwania wciągam 3-cią już czekoladę i wpadam na kolejny genialny dziś pomysł: wrócę jednak na rowerze bo pada jakby mniej. Ruszam więc ale po chwili znowu leje i tak będzie aż do Krakowa. 10 stopni a ja cały przemoczony i przemarznięty. W butach basen, dłonie i stopy skostniałe. Po drodze mija mnie wspomniany pociąg, myślę sobie po co mi to było. W końcu docieram jednak do Krakowa. Tu tak na zmianę raz pada raz nie. W domu po 22. Całe ubranie do prania a rower do mycia i smarowania. W sumie ponad 50km przejechałem w deszczu o różnym nasileniu. Dla niektórych pewnie to nic takiego ale dla mnie była to prawdziwa próba charakteru. I chyba opłacało się bo satysfakcja że dałem radę jest. No ta wycieczka zostanie w pamięci na długo, będzie co wspominać ;) Poza tym mam już chyba odpowiednią kondycję na całodniowe trasy. Tylko czekać na słoneczny weekend.
DW780
Rowerek
Widoczek z trasy
Boczna droga na Mętków
Tu miał być most...
...mamy za to piękny widoczek na zakole Wisłu ;)
O, taki widoczek.
Jakaś rzeczka
Jakiś stawek
KWK Janina w Libiążu
Kościół w Libiążu
Klasyczny dom handlowy w Libiążu
Park w Chrzanowie
Rynek w Chrzanowie
Odpoczynek na przystanku
Oj kusiło aby do niego wsiąść. Na szczęście jeszcze zamknięty :D
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 7%
WYSOK MAX: 318
13.35 - 22.10
10-28'C
0,5l
3 czekolady
Serwis: mycie roweru, czyszczenie i smarowanie napędu (włącznie z tylnią przerzutką), serwis amortyzatora, wymiana linki w przednim hamulcu
Kategoria > km 100-149, Serwis
Działka + Brzesko
d a n e w y j a z d u
127.39 km
0.00 km teren
06:50 h
Pr.śr.:18.64 km/h
Pr.max:43.50 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:420 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
No dzisiaj to już w ogóle powiew lata, ze 25 stopni! Pierwsza w tym sezonie jazda całkiem na krótko. Najpierw na działkę a potem do Brzeska ale tym razem dłuższą trasą, w tym nieznaną mi jeszcze drogą, DW768. Droga do Szczurowej dłużyła mi się strasznie bo pod wiatr tak że w Brzesku byłem o zachodzie Słońca. Do Bochni planowałem dojechać bocznymi drogami ale wpakowałem się w korek na dojeździe do A4 więc zawróciłem i wylądowałem na krajówce. Do domu leciało się pięknie, bo z wiatrem.
Rynek w Niepołomicach
Wiosna
Przez Puszczę
DW964
W prawo - nieznana mi jeszcze droga
Rynek w Brzesku
Rynek w Bochni
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 8%
WYSOK MAX: 0 (WTF?)
13.15 - 22.00
12-29'C
1,85l
wafelek, 2 czekolady
Serwis: wymiana baterii w tylniej lampce
Kategoria > km 100-149, Działka, Serwis
Olkusz / 50000km z Bikestats!
d a n e w y j a z d u
122.29 km
0.00 km teren
06:20 h
Pr.śr.:19.31 km/h
Pr.max:50.50 km/h
Temperatura:16.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:917 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Pogoda piękna. W okolicach Skały i Pieskowej Skały mnóstwo rowerzystów i motocyklistów. Zmrok łapie mnie w Trzebini i stąd do Krakowa już po ciemku.
Właśnie zauważyłem że przekroczyłem 50000 km zanotowanych na tym portalu! A ponadto stuknęło 2000 w tym sezonie.
Rynek w Skale
Skałki przy DW773
Skałki przy DW773
Maczuga Herkulesa
Zamek w Pieskowej Skale
Zamek w Pieskowej Skale
Brama Krakowska w Olkuszu
Rynek w Olkuszu
Wyjazd z Olkusza
Przyjemna droga
Młody las
Na podjeździe
Elektrownia Siersza
Przyjemna droga
Lasek
Rynek w Trzebini
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 9%
WYSOK MAX: 474
14.05 - 21.40
10-23'C
0,9l
banan, 2 czekolady
Kategoria > km 100-149
Dookoła Krakowa
d a n e w y j a z d u
113.02 km
0.00 km teren
06:12 h
Pr.śr.:18.23 km/h
Pr.max:52.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:915 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Standardowa trasa dookoła Krakowa. W większości doskonale znanymi ale lubianymi drogami, nieskalanymi upierdliwymi ścieżkami rowerowymi. Tak przyjemnie się jechało że jedyna dłuższa przerwa połączona z popasem w Tyńcu, na 80-tym km trasy! Tamteż łapie mnie zachód Słońca i włączam oświetlenie. Obawiałem się błota na podjeździe na kładkę koło autostrady ale nie było tak źle. Końcówka dała mi popalić bo skumulowały się na niej najcięższe dziś podjazdy. Myślałem czy by nie dokręcić do 120km bo tyle mi brakuje do równego tysiaka w marcu ale trochę późno już było i dałem sobie spokój. Udana wycieczka.
Zamek w Niepołomicach
Wisła w Niepołomicach
Tunel w Wadowie
Kombinat w Hucie
Boczna droga za Hutą
Boczna droga za Hutą
Traktorek
Widoczek na południe
Zielonki
Niewiele widać ale to lotnisko w Balicach
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu
Dojazd na kładkę na którym obawiałem się błota
Widoczek z kładki
Przystań tramwaju wodnego w Tyńcu
Rynek w Skawinie
Szyb Daniłowicza w Wieliczce
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 13%
WYSOK MAX: 369
14.20 - 21.25
10-22'C
1l
czekolada
Serwis: smarowanie łańcucha, wymiana baterii w tylniej lampce
Kategoria > km 100-149, Terenowo, Serwis
Chrzanów
d a n e w y j a z d u
113.56 km
0.00 km teren
06:01 h
Pr.śr.:18.87 km/h
Pr.max:54.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:760 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Pętelka do Chrzanowa. Pogoda piękna, momentami 20 stopni!
Kościół w Liszkach (z Bożonarodzeniową gwiazdą ;) )
DW780
Rowerek
Discount spożywczy ;)
Pomnik w Chrzanowie
Rynek w Chrzanowie
Stacja w Trzebini
Pomnik w Krzeszowicach
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 7%
WYSOK MAX: 387
12.30 - 20.05
10-20'C
1,1l
banan, czekoladowe jajko, czekolada
Kategoria > km 100-149
Brzesko
d a n e w y j a z d u
103.76 km
0.00 km teren
05:31 h
Pr.śr.:18.81 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:11.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:631 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Miała być zupełnie inna traska ale ostatecznie wyszło Brzesko, dobre i to. Do Brzeska krajówką (pod wiatr) a powrót (z wiatrem) kawałek krajówką a od Bochni bocznymi drogami (z wyjątkiem kawałka DK75).
Widoczek z trasy
Widoczek z trasy
Widoczek z trasy
Ciekawy dom (Brzesko)
Rynek w Brzesku
Brzesko ;)
Ratusz w Brzesku
Rynek w Bochni
Rynek w Niepołomicach
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 7%
WYSOK MAX: 277
13.00 - 19.15
8-15'C
0,33l
banan, czekoladowy zajączek, Maltanki
Kategoria > km 100-149
Zator
d a n e w y j a z d u
109.33 km
0.00 km teren
05:32 h
Pr.śr.:19.76 km/h
Pr.max:51.50 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:776 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Taka tam pętelka. Do Zatora (Zatora, Zatoru, kto wie jak to się odmienia?) z wiatrem, powrót pod wiatr. Trochę zimno, ale to nic, grunt że drogi suche. A w domu okazało się że mam z przodu lekkiego kapcia. To już wiem dlaczego jakoś dziwnie mi się skręcało.
Liszki
DW 780
Rowerek
Śluza na Wiśle
Śluza na Wiśle
Śluza na Wiśle
Zator
Zator
Widoczek z trasy
Skawina
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 10%
WYSOK MAX: 291
13.05 - 19.20
1-9'C
0,15l
banan, czekolada
Serwis: łatanie przedniej dętki
Kategoria > km 100-149, Serwis
Tarnów
d a n e w y j a z d u
104.96 km
0.00 km teren
04:25 h
Pr.śr.:23.76 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:233 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Urwało mi się w piątek mocowanie do bocialarki a na pon. zapowiadali piękną pogodę. Już myślałem że z wycieczki nici ale jakoś udało się przyczepić trytytkami i o dziwo trzyma mocno.
Tarnów chodził mi po głowie już od dawna a że oprócz kilkunastu stopni C włączył się kosmiczny zachodni / południowo-zachodni wiatr to cel dziś mógł być tylko jeden. Tak jak przypuszczałem rower jechał sam. Dość powiedzieć że w Szczurowej, na 55-tym km trasy miałem średnią ~28km/h! Potem wiatr tak jakby osłabł i średnia zaczęła spadać. Trochę niepokoił mnie wygląd nieba. Bo to wyglądało dziś zjawiskowo ale też groźnie - przykryte dywanem najróżniejszych chmur (widać na zdjęciach). Na szczęście obeszło się bez deszczu. Do Tarnowa docieram o zachodzie Słońca ze średnią ~26km/h. Tarnów to bardzo ładne miasto ale niezbyt przyjazne rowerzystom. Wszędzie zakazy dla rowerów i "ścieżki rowerowe" namalowane na koślawych chodnikach. Kupuję więc bilety (18zł normalny+rower, nie tak drogo) a ze zwiedzania zaliczam tylko rynek. Pociąg odjeżdża o 19.35. W Krk o 21 a w domu o wpół do dziesiątej.
Z jednej strony trochę "oszukana" ta setka bo z wiatrem ale tak to już jest z jazdą na rowerze, raz z wiatrem, raz pod wiatr. Udana wycieczka.
Urwało się
Mocowanie zastępcze ;)
DW 964
Przez Puszczę
Niebo na północy...
...i przede mną
Raba
Szczurowa
Widoczek na południe
Zachmurzony zachód Słońca
Dunajec
Przed Tarnowem
U celu
Tarnów
Tarnów
Powrót pociągiem
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 7%
WYSOK MAX: 227
13.25 - 21.30
13-17'C
0,6l
czekolada
Kategoria > km 100-149, Powrót pociągiem
Tour de Puszcza Niepołomicka
d a n e w y j a z d u
100.03 km
0.00 km teren
04:58 h
Pr.śr.:20.14 km/h
Pr.max:46.50 km/h
Temperatura:9.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:549 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Pogoda piękna, drogi suche, zaplanowałem więc na dziś wycieczkę do Bochni (~70km). Jednak tak dobrze mi się jechało że w Bochni podjąłem decyzję o wydłużeniu trasy i wyszła taka fajna pętelka. W Niepołomicach już po zachodzie Słońca. Dokręciłem trochę po osiedlu do równej setki. Okazuje się że kondycja po zimie nienajgorsza, w zasadzie to nie jestem zbyt zmęczony, średnia przyzwoita a i tyłek nie boli (co mi trochę dokuczało w grudniu). To dobrze wróży na ten sezon.
Kierunek: Bochnia
Widoczek z trasy
Raba
Rynek w Bochni
Raba
Pompa ropy naftowej
W całej okazałości
Przez Puszczę
Miejsce Pamięci
Niepołomice
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 6%
WYSOK MAX: 265
13.00 - 18.40
6-13'C
0,5l
czekolada
Kategoria > km 100-149
Mszana / 10000KM W SEZONIE!
d a n e w y j a z d u
108.12 km
0.00 km teren
06:32 h
Pr.śr.:16.55 km/h
Pr.max:59.50 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1160 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
W poszukiwaniu zimy. Trasa taka jak poprzednio. Zimy nie znalazłem za to w Myśleniach było 17'C! Zmrok łapie mnie już przed Mszaną. Powrót moją ulubioną drogą - DW964, już w ciemnościach. Średnią to mam coraz lepszą całe 16,5 km/h :D No i stukło wreszcie to 10kkm.
Droga serwisowa wzdłuż Zakopianki © Pidzej
Droga serwisowa wzdłuż Zakopianki © Pidzej
Góra z przodu to Szczebel © Pidzej
Księżyc nad Mszanką © Pidzej
Choinka w Mszanie Dolnej © Pidzej
"Park" w Mszanie Dolnej © Pidzej
W lewo - moja ulubiona droga © Pidzej
Standardowy widoczek z przeł. Wielkie Drogi ;) © Pidzej
Świąteczne dekoracje w Dobczycach © Pidzej
RPM: ?
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 11%
WYSOK MAX: 549
12.25 - 19.50
5-17'C
0,1l
czekolada, baton energetyczny, 3 jabłka
Serwis: smarowanie łańcucha
Kategoria > km 100-149, Serwis, ^ UP 1000-1499m