Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Krowiarki

d a n e w y j a z d u 227.10 km 0.00 km teren 11:31 h Pr.śr.:19.72 km/h Pr.max:62.50 km/h Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:2600 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 20.05.2013



Przygotowując wieczorem rower odkryłem ciekawą rzecz. Pęknięta na 1/3 obwodu sztyca. No nic może nie urwie mi jutro dupy, będę się jej przyglądał i uważał na dziury. Zresztą skrzypiało tak chyba od początku sezonu ;p Śniadanie jak zwykle na ryneczku w Skawinie. Za Sułkowicami zaczyna się pierwszy podjazd (przeł. Sanguszki) ale to dopiero rozgrzewka. Postanawiam sprawdzić pewien "skrót". Wita mnie tam trzymająca 18-19% mega ścianka a wąska asfaltowa droga wspina się prawie na 600m :) Po zjeździe do Makowa kolejny "skrót" i znowu do góry na ponad 600m, z których część trzeba wytracić. Sam podjazd na Krowiarki to pikuś, wiodąca lasem droga łagodnie pnie się serpentynami do góry. Na zjeździe po raz pierwszy ukazują się Tatry. Biegnąca kotliną Orawską płaska jak stół droga Jabłonka - Cz. Dunajec - N. Targ ma swój urok. Po lewej soczyście zielone szczyty Beskidów. Po prawej natomiast wyłaniająca się zza niskich wzgórz biało-szara ściana Tatr. W międzyczasie stwierdzam że odpuszczam dziś Zakopane. Nie wiem czy dałbym dzisiaj radę zrobić te 30km więcej. Zwiedzam za to Nowy Targ i Zakopianką kieruję się do Rabki. Po drodze wysysający resztki sił podjazd na Piątkową (714) i majestatyczny zjazd serpentynami do Rabki. Po myślach chodzi mi już tylko zapiekanka, którą zawsze kupuję na tamtejszym dworcu. Który okazuje się być w remoncie. Zadowalam się jakąś inną, z żółtym serem białego koloru. Po takim wysiłku wszystko smakuje dobrze ;) Do tego 2 drożdżówki. Sjestuję chyba z godzinę ale czas wracać. Odcinek do Krakowa to już tylko formalność, w dół do Mszany, dwie niskie przełęcze i w dół praktycznie do samych Dobczyc. Na koniec tylko przeciąć pogórze Wielickie, oj tamte hopki to już dały mi się we znaki. Wycieczka udana, tylko tego Zakopanego szkoda. Tempo totalnie plażowe wyszło, ale jakoś nie miałem siły dokręcać na zjazdach, no i bałem się o tą sztycę.

Patriotyczny akcent © Pidzej

Przeł. Sanguszki (440): "Przejście przez tę górę zbudowano za rządów ich ekscelencyj c.k. namiestnika hr. K. Badeniego i marszałka krajowego ks.E.Sanguszki. Dn. 4 maja 1895 r." © Pidzej

Skawa w Makowie © Pidzej

Krowiarki (1010), właściwa nazwa: Przełęcz Lipnicka © Pidzej

Rzut oka na Tatry © Pidzej

42 to przesada, ale ze 32 mogło być © Pidzej

Ostatni rzut oka na góry - Beskid Wyspowy © Pidzej


RPM: 68
NACHY SREDN: 4%
NACHY MAX: 19%
WYSOK MAX: 1004
4.45 - 21.00
4,4l


Kategoria > km 200-249, ^ UP 2500-2999m


komentarze
lutra
| 18:32 wtorek, 28 maja 2013 | linkuj Taki dystans z takim przewyższeniem to już "jazda bez trzymanki".
Piękna trasa.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa itepe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]