Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Miasto

d a n e w y j a z d u 51.51 km 0.00 km teren 02:40 h Pr.śr.:19.32 km/h Pr.max:38.00 km/h Temperatura:0.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:275 m Kalorie: kcal Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Poniedziałek, 14 listopada 2016 | dodano: 15.11.2016



Pierwszy śnieg już stopniał (choć miejscami jeszcze zalega). Wybrałem się więc na taki trochę dłuższy objazd miasta. Tak jak zwykle bez celu, jak mi się akurat skręciło. A skręciło się do m.in. do Nowej Huty. W parku na os. Złotego Wieku przerwa na wafelka i łyk lodowatej wody. W drodze powrotnej temperatura spadła do -1'C. Czyli pierwsza tej jesieni jazda poniżej 0. Wracając chciałem zrobić jeszcze fotkę Superksiężyca. Podobno rzadkie zjawisko ale przysłonięty był chmurami no i w ogóle nie wydawał mi się aż tak ogromny jak na zdjęciach z neta.


EC w Łęgu


Na ławeczce w parku


Fort 48 "Batowice"


Brzydsza część Nowej Huty

NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 12%
WYSOK MAX: 267
13.50 - 17.05
0,05l
Prince Polo XXL


Kategoria > km 050-099, Zimowo


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa botek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]