Zbiorówka :(
Dystans całkowity: | 54251.33 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 194 |
Średnio na aktywność: | 279.65 km |
Więcej statystyk |
Szczyt sierpień (zbiorówka)
d a n e w y j a z d u
285.80 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szczyt
Stan na 6.08, będzie więcej.
1.08 67,8km M1 + miasto + parę kursów na U/W/B
4.08 83,3km OK dniówka na Glovo
5.08 85,9km jako taka dniówka U/W/B/G. Powódź na Nawojki, pękła ruła z wodą. Napęd zalany, buty też. Ale za to jaka frajda pośmigać sobie na rowerze po rzece :D
6.08 48,8km pół dniówka rekreacyjna na Wolt/Uber, bo męczył mnie katar w prawej dziurce oraz ból gardła (po obu stronach). Fajny zjazd 3xUber na Kozłówek uratował sprawę. Chłodu chyba dni ostatnie przed falą upałów :)
Kategoria Zbiorówka :(
Szczyt lipiec (zbiórówka) cz. II/II
d a n e w y j a z d u
834.45 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szczyt
Kategoria Zbiorówka :(
Szczyt lipiec (zbiórówka) cz. I/II
d a n e w y j a z d u
834.45 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szczyt
https://photos.app.goo.gl/R5WC6t2SbTGg1uVy6
1.07 65,8km gorąca dniówka na U/W/B (Uber/Wolt/Bolt) niebo bez 1 chmurki. Dziwne wrażenie taki totalny błękit wszędzie dokoła.
2.07 78,4km upalna, słaba dniówka na U/W/B
3.07 83,3km mega upalna, lepsza dniówka na U/W/B. Mega susza, trawa zdechła, nie ma trawy, są suche badyle. Za to jest błękitne niebo.
4.07 84,3km słaba dniówka na U/W/B. Po deszczu ochłodzonko o jakieś 10 stopni!
7.07 67,2km km niby niewiela, ale te 2 stówki ujeździłem. Ulewę przeczekałem w Bonarce. 2 kursy po 30-40 zł po ulewie uratowały dniówkę.
8.07 56,7km pół-dniówka. Wyjechałem wcześnie rano, aby zdążyć przed Niżem Genueńskiem. No i zdążyłem, i to z dużym zapasem. Bo ułamał mi się prawy pedzio. A dokładniej to dystans wkręcony między prawy pedał a korbę. Awaria taka sama jak 2 lata temu... Tak że do domu wracałem pedałując lewą nogą, a prawą tylko popychałem korbę, ale kilkanaście km/h dało się kulać. A nawet w sprincie do 25km/h wyprzedziłem jedną Panią, która miała oba pedały w rowerze :) Tym razem na szczęście udało mi się wykręcić kikut z korby, Z pedała nie, ale to mniejsza strata.
9.07 ok. 80,0km Pożyczyłem pedzia z szoski. Wyszła dobra jak na lato (prawie 300zł) dniówka. To przez ciągnące się długo, ale niezbyt mocne opady deszczu. W ciągu kilku dni z 30 zrobiło się 15'C!!!
10.07 80,4km Powolna poprawa pogody. Co za tym idzie spadek stawek. Ledwo 200zł... Odkryłem za to nowy park w Krakowie! Tzn park jest tu od dekad. Mieszkam w Krk całe życie, a nie wiedziałem o parku Wyspiańskiego. A to dlatego że otoczony jest dokoła ogródkami działkowymi. Co za tym idzie nie chciałem/nie wiedziałem czy wolno wjeżdżać w te ogródki. Wolno. Pomiędzy nimi prowadzą wejścia do parku :)
11.07 88,0km Niezła dniówka na Glovo (głównie). Niewiela brakło do 300zł, na Uberze odwołali mi fajny strzał za 40zł, i dlatego. Pogoda jak we wrześniu. Temperatury wrześniowe, a i suche liście leżą na chodnikach po ostatnich upałach
12.07 71,3km Słabsza dniówka, pogoda j.w.
13.07 42km ino tyle, bo wyszedłem po południu coś pośmigać na kurierce, a przez Krk przetoczyły się 3 burze w 4 godziny. Za to zarobek niezły przez tą pogodę. Nawet był strzał za 80zł do wzięcia na Uber, ale odrzuciłem z bólem serca, bo na była 23cia a kurs na Górkę Narodową :D
14.07 84km słaba dniówka. Nie ma sensu zaczynać dniówki od kursu na peryfierie miasta.
15.07 77km dużo tłuczenia po Ruczaju, a wieczorem znowu deszcz
16.07 70,5km znowu słaba dniówka i znowu deszcz
17.07 42,6km chłodna pół-dniówka na Uber
22.07 86,5km gorąca dniówka na U/W/B
23.07 73,9km dniówka za 150zł... masakra. Z ciekawostek dostawa wódeczki do Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej oraz spotkałem Dextera.
24.07 74,7km normalna dniówka, wieczorna ucieczka przed burzą
25.07 75,1km Uber/Wolt/Bolt/Glovo
27.07 31,8km ino tyle bo nadszedł Niż Genueński i wszystko zepsuł...
29.07 96,8km taki jakby wrzesień... Glovo/Wolt
30.07 82,2km wreszcie niezła (jak na "lato") dniówka Wolt/Uber/Wolt września w lipcu ciąg dalszy
31.07 76,4km j.w., to co wczoraj
Kategoria Zbiorówka :(
Zapierdalacz czerwiec (zbiorówka)
d a n e w y j a z d u
0.70 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
3.06 0,7km ino dookoła bloku - test maszyny po remoncie. Gra i bucy - jak zawsze :)
Kategoria Zbiorówka :(
Szczyt czerwiec (zbiorówka)
d a n e w y j a z d u
1110.90 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szczyt
https://photos.app.goo.gl/FiYKzCfYKc5q4N4H6
Z końcem maja wyjebali mnie wreszcie z pracy (z etatu) i wreszcie mam czas pojeździć na rowerze :) Tymczasowo zarobkuję wyłącznie jako rowerowy dostawca jedzenia, dlatego km będę sporo tłukł :)
1.06 79,7km Na chwilę obecną, moim jedynym źródłem zarobkowania jest kurierka rowerowa. Z tej okazji postanowiłem załączyć nową apkę Glovo, i zobaczyć z czym się to je. Ostatni raz chyba w lutym śmigałem na Glovo, przed wielką rewolucją. Wnioski? GLOVO TO (DALEJ) GÓWNO. Niby wiedziałem, ale upewniłem się że się nie opłaca na tym jeździć. Ledwo 200zł przekroczyłem. Najdroższy kurs z całego dnia coś koło 19zł... To przeca księdzu się rzuca więcej na tacę w kościele... Do tego czekanie po ponad pół godziny na załadunek w Biedronce... Dla sportu, dla treningu sobie pojechałem z 20kg plecakiem pełnym zakupów. Jednak moje ulubione trio Uber+Wolt+Bolt to jest potęga, i nic i nikt tego nie zmieni. Jakbym je załączył, to pewnie do 300zł bym sie zbliżył, albo i przekroczył... Z plusów piękna, letnia pogoda. Tzn. od godzin przedpołudniowych kłębiły się na południowym horyzoncie potężne, sięgające niebios, burzowe bałwany. Potem trochę mniejsze burzowe bałwany na północy. Ale ostatecznie wszystko, jak to sie mówi "przeszło bokiem" :) W załączeniu typowy dzień pracy kuriera rowerowego: https://connect.garmin.com/modern/activity/19304263298
2.06 61,8km Mała dniówka Wolt/Glovo/Uber. W sumie pośmigałem trochę na tym Glovo, nie było tak źle.
17.06 93,0km dniówka na Glovo. Coraz bardziej mi się to Glovo podoba :) Dniówka ~280zł.
18.06 84,2km dniówka Wolt/Uber
19.06 93,9km Glovo/Uber/Wolt. Glovo uratowało dniówkę.
20.06 100,8km Glovo. Dużo km, mało hajsu.
21.06 40,4km odpoczynkowa przejażdżka po mieście, +Decathlon, kupić plecaczek na jutro :)
23.06 89,4km upalna dniówka na Uber/Wolt, +mała burza
24.06 93,6km Uber/Wolt. Bez upału, za to z wycieczką na Kliny.
25.06 ok. 80,0km Wolt/Uber. Cały dzień nad miastek krążyły groźne chmury, ale nie padało.
26.06 ~70,0km. Chyba licznik mi gubi km, bo niemożliwe żeby wyszło 65,7km. Słaba dniówka na Uber/Wolt, w tym prawie gleba.
27.06 93,9km (GPS) / 81,5km (licznik). No i co ja mam teraz wpisywać? Ile km mi zaebał ten licznik?!?! Wycieczka z Wolt na północną granicę Krakowa, prawie Węgrzce! Pod nowy węzeł z północną obwodnicą, byłem tam pierwszy raz w życiu.
28.06 33,3km ino wieczorna przejażdżka po Krk po serwisie Szczyta. Zapiekana na Kazimierzu itp.
29.06 96,9km dobra dniówka, głównie Wolt ale też Uber
Kategoria Zbiorówka :(
Szczyt maj (zbiorówka) cz. II/II
d a n e w y j a z d u
412.15 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szczyt
Kategoria Zbiorówka :(
Szczyt maj (zbiorówka) cz. I/II
d a n e w y j a z d u
412.15 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szczyt
https://photos.app.goo.gl/fqssmuVUD42fp3MX9
4.05 75,6km dniówka na Uber/Bolt. Kurs za 80,00zł !!!
5.05 13,1km ino praca
6.05 13,3km ino praca
7.05 49,4km praca +chłodny Wolcik/Uberek po pracy
8.05 50,7km j.w.
9.05 46,6km praca +M1 +miasto Zimmmno!
10.05 98,7km dniówka Uber na 2 baty. tj. deszcz w połowie dnia przegonił mnie do domu (akurat byłem na Bieżanowie). Zjadłem obiad i jak się rozpogodziło wyruszyłem na 2 turę. Wieczorem znowu zaczęło padać. Złapałem kapcia koło mostu Piłsudskiego. Jako że była sobota wieczór i puste tramwaje, wróciłem MPK i łatałem na spokojnie w domu :)
11.05 78,8km dniówka na Wolt
12.05 44,1km praca +Wolcik
13.05 14,2km ino praca
16.05 40,4km miasto wieczorem po deszczu
17.05 91,8km dniówka na Uber/Wolt. Bardzo zmienna aura. Dzień dobrych uczynków - pomogłem w obsłudze domofonu a także zgłosiłem Policji że Pan żul spadł głową w dół ze schodów.
18.05 71km dziś głównie Wolt. W marcu jak w garncu. A nie zaraz kuwwa... MAMY MAJ. A w dzień ledwie 10 stopni, wieczorem przymrozki. TAK *UJOWEGO MAJA TO NAJSTARSI KOLARZE NIE PAMIĘTAJĄ!!
24.05 92,8km Dniówka na Uber/Wolt/Bolt. Z ciekawostek dostawa na pływający hostel na Wiśle :)
26.05 16,4km ino praca
27.05 13,1km ino praca
28.05 14,3km ino praca
Kategoria Zbiorówka :(
Zapierdalacz maj (zbiorówka)
d a n e w y j a z d u
355.20 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
13.05 42,5km wieczorem Tyniec (klasztor) zimmno
14.05 66,4km praca +po pracy WTR do Skawiny
19.05 54,0km za Tyniec WTR. Co za pogoda. PLANETA PŁONIE!!
20.05 72,5km praca +po pracy mała rundka jak ostatnio: Łagiewniki, WTR za Skawinę, i powrót przez Zakrzówek
https://photos.app.goo.gl/jsNLApqiNB721bmt8
21.05 51,9km praca +po pracy WTR do Tyńca. Właściwie tylko do autostrady A4, bo na tyle starczyło sił z kowidem i lekką gorączką. W sumie dobrze że nie jechałem dalij. Bo na powrocie, przy Zakrzówku zobaczyłem błyskające niebo nad klasztorem w Lesie Wolskim. Wg radarów burza ta była nad Libiążem. Tak że pojechałem szybko do domu, zdążyłem kilka minut przed większym deszczem :)
27.05 34,4km miało być WTR za Tyniec, ale skończyło się na rundce po mieście
29.05 33,5km ino wieczorna rundka po mieście.
Kategoria Zbiorówka :(
Zapierdalacz kwiecień (zbiorówka)
d a n e w y j a z d u
36.60 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
17.04 23,9km ino Bonarka + miasto. Powrót na szoskę po 8 (?) miesiącach. Co tak wąsko?! :D
28.04 12,7km ino praca na szosce
Kategoria Zbiorówka :(
Szczyt kwiecień (zbiórówka)
d a n e w y j a z d u
788.40 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szczyt
https://photos.app.goo.gl/PEVCW6mWatKeEh2fA
Kwietniowy rekord na głównej to ponad tysiąc, więc pozwolę sobie dodać w jednym wpisie:
1.04 12,7km ino praca
2.04 51,2km praca +kurierka
3.04 13,3km ino praca
4.04 74,4km rano 2x Urząd Miasta Krakowa, potem praca, a wieczorem kurierka
5.04 42,7km leniwa pół dniówka. kwiecień-plecień itd. Do południa pogodnie i nawet ciepło ale koło 17tej zaduło zimnym wichrem, poprószyło śniegiem z deszczem, i zawinąłem się na chatę bo mam katar. Temp. spadła momentalnie z 12 do 2'C.
6.04 87,4km Chłodna dniówka na U/W/B
7.04 17,4km ino praca
8.04 12,4km j.w.
9.04 12,4kg j.w.
12.04 ~90km niezła ciepła dniówka na Uber. 17 kursów do questa, i 250zł.
13.04 72,6km lekka, bardzo ciepła dniówna na Uber/Wolt. Dziś pierwszy raz wiozłem paczkę na Uberze. Paczką okazała się być reklamówka z Biedry, a w niej bluza i pełna babskich kudłów szczotka do włosów :D Jedna Ukraińska małolata dostarczała to drugiej Ukraińskiej małolacie.
14.04 12,7km ino praca
15.04 12,2km ino praca
16.04 40,7km praca +Decathlon +miasto
17.04 12,1km ino praca
22.04 12km ino praca
23.04 43,5km praca +chillout na Sikorniku
24.04 11,8km ino praca przed burzą
26.04 98,9km dobra dniówka na Uber + Wolt
27.04 58,0km leniwa półdniówka na U/W/B
Kategoria Zbiorówka :(