Serwis
Dystans całkowity: | 11320.79 km (w terenie 257.00 km; 2.27%) |
Czas w ruchu: | 641:33 |
Średnia prędkość: | 17.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.30 km/h |
Suma podjazdów: | 86557 m |
Liczba aktywności: | 254 |
Średnio na aktywność: | 44.57 km i 2h 33m |
Więcej statystyk |
Miasto
d a n e w y j a z d u
25.88 km
0.00 km teren
01:26 h
Pr.śr.:18.06 km/h
Pr.max:30.50 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:114 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
J. w. Zimno jak skurwesyn. Dekoracje świąteczne już zdemontowane, jak ten czas leci...
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 4%
WYSOK MAX: 223
16.35 - 18.05
Serwis: mycie roweru, czyszczenie i smarowanie napędu (włącznie z tylną
przerzutką), podmiana łańcucha, serwis amortyzatora, regulacja hamulców,
kontrola śrub, pompowanie opon.
Kategoria Serwis, Zimowo, > km 010-049
Wschodnia pętelka
d a n e w y j a z d u
118.39 km
0.00 km teren
05:37 h
Pr.śr.:21.08 km/h
Pr.max:40.50 km/h
Temperatura:-7.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:597 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Tak trochę ni stąd ni zowąd uzbierało się ponad 700km już w tym roku. Wychodziło mi że jak się sprężę, to uda się dobić do tysiaka w styczniu. Wystarczy tylko dobrze nakręcić w weekend. Jak pomyślałem tak też zrobiłem, w planach na sobotę była trasa z cyklu "Tour de Puszcza Niepołomicka" i jakieś 100 kaemów.
Chciałem wyjechać w południe, ale koło 12 to się dopiero obudziłem :D Z domu wygrzebałem się koło pierwszej i obrałem kurs na Niepołomice, standardową drogą. Pogoda bezchmurna i słoneczna a temperatura odrobinę na plusie. W Niepołomicach przerwa tylko na standardową fotkę i dalej wojewódzką. Śniegu już tylko jakieś resztki, nawet w lasach. Tak fajnie się jechało że ani się obejrzałem a już dojechałem do skrzyżowania na Bochnię. Już nawet skręciłem ale tak sobie wyciągnąłem mapę i zacząłem przeliczać czas i kilometry... I wyszło mi że można uderzyć gdzieś dalej. A dokładnie na Brzesko ale skrótem przez Okulice, żeby nie przedobrzyć z długością trasy. Od początku czuję jakąś miękkość w przednim kole ale nie chce mi się zatrzymywać, póki nie ma flaka to jadę dalej. Most na Rabie i w Ujściu Solnym odbijam na Okulice. Przed Brzeskiem fajne leśne odcinki. Do miasta docieram chwilę po zachodzie Słońca, ale wcześniej niż ostatnio. Zajeżdżam rzecz jasna na rynek. Szopka & choinki już zdemontowane, dobrze że zdążyłem je ostatnio obejrzeć. Przerwa na czekoladę i póki nie jest jeszcze całkiem ciemno zbieram się do domu. Ochłodziło się już znacznie: -3, koło Bochni -5. Tu dekoracje świąteczne jeszcze stoją. Od Bochni do Krakowa już w zupełnych ciemnościach. Gdy dojeżdżałem do Wieliczki spadło nawet do -7! Ale o dziwo zimno mi było tylko w stopy, w dłonie natomiast nie O.o W Wieliczce sytuacja wraca do normy ;) Tzn. po zdjęciu na chwilę rękawiczek aby zrobić fotkę, w dłonie też będzie już zimno. W domu o wpół do ósmej.
Udana wycieczka, to był dobrze spędzony dzień :)
W Niepołomicach
Kościół gdzieś za Niepołomicami
Przez Puszczę Niepołomicką
Resztki zimy
Ta droga ma swój urok :)
Jakaś rzeka ale to chyba nie Raba tylko coś mniejszego
Bocznymi drogami na Brzesko
Kościół w Okulicach
Solidny przystanek
Lasek przed Brzeskiem
Inny lasek, 100% sosny
W Brzesku. Tu już po świętach
Przerwa na czekoladę
Kasztel
W Bochni jeszcze świątecznie
Powrót krajówką
W Wieliczce, koło klasztoru
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 13%
WYSOK MAX: 273
12.55 - 19.30
czekolada
Serwis: pompowanie opon
Kategoria > km 100-149, Serwis, Zimowo
Miasto
d a n e w y j a z d u
41.48 km
0.00 km teren
02:19 h
Pr.śr.:17.91 km/h
Pr.max:34.50 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:205 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Znowu po mieście. Najpierw fajną drogą / ścieżką brzegiem Bagrów a potem jak mi się skręciło. Na łąkach za Ruczajem temp. spadła do -10 i tyle właśnie wpisuję.
Stacja Kraków Prokocim Towarowy
Stacja Kraków Prokocim Towarowy
Widoczek na Bagry z kładki nad torami
Nad zalewem
Wspomniana kładka
Kąpać się nie zamierzam ;)
W lecie jest tu niezłe bagno ale dziś było ok
Pośród trzciny
Bagry raz jeszcze
Pałac Sztuki na pl. Szczepańskim
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 5%
WYSOK MAX: 258
15.40 - 18.35
Serwis: wymiana baterii w tylnej lampce, pompowanie opon
Kategoria > km 010-049, Serwis, Terenowo, Zimowo
Miasto
d a n e w y j a z d u
40.50 km
0.00 km teren
02:35 h
Pr.śr.:15.68 km/h
Pr.max:31.50 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:210 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Taka tam miejska przejażdżka w śnieżnej brei :D Jak zwykle bez celu, gdzie koła poniosą. A poniosły m.in. do Parku Lotników Polskich, na stary pas startowy w Czyżynach i w dolinę Drwinki. Znowu rower do mycia ale i tak był usyfiony więc dosyfiłem go do końca :)
Dane przybliżone, bo się magnesik na chwilę zsunął.
Staw Płaszowski
Park na Dąbiu
"Drops". Tak brzydki że aż ładny :D
Zima nie oszczędza sprzętu ;)
Zima nie oszczędza sprzętu ;)
Zima nie oszczędza sprzętu ;)
Zima nie oszczędza sprzętu ;)
Stary pas startowy w Czyżynach. Wygląda gładko ale jechało się jak po grudzie.
Rowerek
Białucha
Park Jordana
Na Błoniach
Wilga
Galeria Bonarka. Jakkolwiek nie przepadam za tego typu przybytkami to akurat Bonarkę bardzo lubię :) Wszystkie moje ulubione sklepy tj. Auchan, Leroy i Empik w jednym miejscu. Do tego przestronne wnętrza, dużo ławek i czystych, bezpłatnych toalet (co wbrew pozorom wcale nie jest takie oczywiste).
Takie tam, gdzieś koło Kozłówka. Wydawało mi się że zdjęcie wyjdzie fatalne ale wg. mnie efekt jest całkiem ciekawy.
Kładeczka nad Drwinką
Kładeczka nad Drwinką
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 7%
WYSOK MAX: 266
14.15 - 17.45
Serwis: mycie roweru, smarowanie łańcucha, regulacja tylnego hamulca
Kategoria > km 010-049, Serwis, Zimowo
Atak zimy
d a n e w y j a z d u
24.73 km
0.00 km teren
01:39 h
Pr.śr.:14.99 km/h
Pr.max:25.50 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 89 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Zanim się wygrzebałem zaczął padać śnieg ale bardzo chciałem się gdzieś przejechać. Myślałem o Lasku Wolskim, na pewno było by tam pięknie ale gdy koło Błoń zaliczyłem poślizg na prostej drodze szybko wybiłem to sobie z głowy ;) Na zjeździe spod ZOO gleba murowana a to ostatnie czego mi do szczęścia potrzeba, zwłaszcza boję się o lewe kolano. Poturlałem/poślizgałem się więc tylko trochę po mieście, na zakrętach zwalniając prawie do zera i bardzo delikatnie obchodząc się z kierownicą/hamulcami. Udało się nie wywalić :) W mieście o dziwo rowerzystów sporo, podziw budzą zwłaszcza samobójcy na szosówkach :D A po przyjeździe przypomniało mi się dlaczego nie lubię zimy - zanim wniosłem rower do mieszkania pół godziny walki z miską, szmatą, wodą i zasyfiona klatka schodowa :/
Dąb w Parku Jerzmanowskich. Najbardziej okazały i chyba w najlepszej kondycji.
Inny dąb. Też piękny ale w trochę gorszej kondycji - obserwuję go i zawsze później wypuszcza liście oraz szybciej je zrzuca. Z roku na rok traci też kolejne, obłamujące się konary :/
Nad Wisłą
Na Błoniach
Koło Błoń
Choinka pod Muzeum Narodowym
Zima zaskoczyła rowerzystów ;)
Zima zaskoczyła rowerzystów ;)
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 5%
WYSOK MAX: 211
14.45 - 16.50
Serwis: mycie roweru, czyszczenie i smarowanie napędu (włącznie z tylną przerzutką), podmiana łańcucha, serwis amortyzatora, regulacja hamulców, zamiana klocków stronami w tylnym hamulcu, kontrola śrub, wymiana koszyka na bidon, pompowanie opon.
Kategoria Zimowo, Serwis, > km 010-049
Miasto
d a n e w y j a z d u
38.32 km
0.00 km teren
02:11 h
Pr.śr.:17.55 km/h
Pr.max:35.50 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:121 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Zero stopni a nad Wisłą widziałem biegacza, pana koło 60ki całkiem na krótko i w okularach słonecznych O.o Wracając przejeżdżałem koło Mbike i przypomniało mi się żeby kupić łatki, moje ulubione: https://www.youtube.com/watch?v=SAddPWbrS9c I dobrze że kupiłem bo wracając poczułem miękkość w przednim kole. W domu okazało się że 2 łatki (właśnie te samoprzylepne) zaczęły puszczać powietrze, chyba kiedyś przestanę je lubić :/
Stacja Kraków Prokocim Towarowy
Bardzo podobają mi się te sąsiadujące ze sobą kolejowo - przemysłowo - rekreacyjne rejony Krakowa
Kładka nad torami
Bagry
Jakieś magazyny, w tle EC Łęg
Prawie jak nad morzem ;)
Z tą różnicą że na dnie zamiast wraków statków spoczywają ponoć zatopione przez Niemców lokomotywy i wagoniki wąskotorowe
Teren został niedawno trochę ucywilizowany
Takie tam. W kolei zawsze fascynowało mnie że kilkudziesięcioletnie lokomotywy ciągle nadają się do pracy a ciężarówka czy autobus w podobnym wieku to wrak (w najlepszym wypadku zabytek).
Choinka na pl. Wszystkich Świętych...
...i na Rynku.
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 5%
WYSOK MAX: 224
14.15 - 16.55
Serwis: łatanie dętki przód (2 łatki)
Kategoria Terenowo, Serwis, > km 010-049
Tam i tu
d a n e w y j a z d u
61.04 km
0.00 km teren
03:21 h
Pr.śr.:18.22 km/h
Pr.max:41.00 km/h
Temperatura:-2.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:511 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Na początku odrobinę za miasto. Warunki ciekawe - w niższych miejscach Pogórza Wielickiego zalegały mgły a na wzniesieniach czysto (widać na zdjęciach). Na rondzie koło Kurdwanowa zaliczyłem mały poślizg ale udało mi się wyratować. Potem jakieś błądzenie po osiedlu Kliny i przejazd klimatycznym, ciemnym laskiem w Borku Fałęckim. Cały czas było dość zimno ale najbardziej zmarzłem przy okrążaniu Błoń, pewnie wilgoć od tego połacia trawy. Chciałem porobić jakieś zdjęcia świątecznych dekoracji ale nie wyszły za bardzo. Woda w butelce częściowo zamarzła - w sumie nie wiem po co ją wożę. W takiej zimnicy w ogóle nie chce się pić a wody z lodem to już w ogóle :D
W domu natomiast odkryłem że zeszło powietrze z tyłu. Okazało się że puściła łatka - chyba pierwszy raz mi się tak zdarzyło.
Takie tam. Ledwo co wyjechałem a Słońca chyli się ku zachodowi
Nad A4
Miejscami było mgliście
Głównie w dolinach
Taki warun
Bywało też i tak :)
Klimatyczny przejazd ciemnym laskiem
Niewiele widać ale to przystrojony Most Dębnicki
I choinka na Rynku Głównym, też nie wyszło
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 13%
WYSOK MAX: 364
14.50 - 18.45
Serwis: łatanie dętki w tylnim kole
Kategoria > km 050-099, Serwis, Zimowo
Miasto
d a n e w y j a z d u
32.63 km
0.00 km teren
01:53 h
Pr.śr.:17.33 km/h
Pr.max:34.50 km/h
Temperatura:7.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:180 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
W lekkiej mżawce. Jakoś tak ponuro było więc i zdjęć brak. Jutro chyba coś grubszego.
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 5%
WYSOK MAX: 283
14.40 - 16.45
Serwis: pompowanie opon, smarowanie łańcucha
Kategoria > km 010-049, Serwis
Miasto
d a n e w y j a z d u
19.98 km
0.00 km teren
01:09 h
Pr.śr.:17.37 km/h
Pr.max:27.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 84 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Test kolana przed jutrzejszą trasą. Zaczęło pobolewać w piątek, podczas wycieczki do Rabki. Nie jest źle, w czasie jazdy nie boli niemal w ogóle.
Takie tam. Miałem nie robić żadnego zdjęcia ale Rynek był tak ładnie rozświetlony zachodem Słońca że zrobiłem.
Takie tam
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 4%
WYSOK MAX: 226
14.50 - 16.05
Serwis: mycie roweru, smarowanie łańcucha, pompowanie opon, wymiana baterii w tylnej lampce
Kategoria > km 010-049, Serwis
Miasto
d a n e w y j a z d u
42.74 km
0.00 km teren
02:21 h
Pr.śr.:18.19 km/h
Pr.max:37.50 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:164 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Po mieście, jak zwykle bez celu. Na zdjęciach budowa łącznicy kolejowej Zabłocie-Krzemionki. Nie negując oczywiście potrzeby jej budowy, bo transport kolejowy należy rozwijać to jednak wygląda ona szkaradnie. I to nie jest kwestia gustu czy czegoś tam tylko to jest po prostu brzydkie. Masakra, w Krakowie, 2-gim co do wielkości mieście w Polsce nie da się zbudować żadnego wyższego wieżowca (bo by zasłaniał widok na jeden ze 100 kościołów w centrum) a takie barachło można postawić. Brak słów. A Kraków dalej kurczowo przyrośnięty do Ziemi.
Aha ta estakada będzie jeszcze brzydsza bo tory obudują rzecz jasna ekranami akustycznymi :) Tyle że zamiast zielone pewnie będą niebieskie :)
W domu natomiast zmusiłem się wreszcie przeserwisować to i owo:
- Wyczyściłem/nasmarowałem napęd i podmieniłem łańcuch (jeżdżę na 3 łańcuchy). No trochę przedłużyłem ten przebieg, ostatni raz podmieniałem pod koniec sierpnia czyli ponad 2000km temu. A planowałem to robić co ok. 1000km.
- Reanimowałem amortyzator żeby przynajmniej ze zjazdach z krawężnika choć trochę się uginał. Sprowadza się to wyczyszczenia i nawalenia smaru, nic więcej nie opłaca się już przy jego stanie robić.
- Poza tym skontrolowałem wszystkie śruby. Bez zmian, te które nigdy się nie odkręcają nie były poluzowane, te które zawsze się luzują były niedokręcone a te które od dawna są przekręcone/obrobione same się nie naprawiły :)
Budowa łącznicy Zabłocie-Krzemionki © Pidzej
Budowa łącznicy Zabłocie-Krzemionki © Pidzej
Budowa łącznicy Zabłocie-Krzemionki © Pidzej
Budowa łącznicy Zabłocie-Krzemionki © Pidzej
Nad Wilgą. Urocze okolice :) © Pidzej
Jeszcze jeden widok na to cudo © Pidzej
Kółeczka złapały niezły nagar ;) © Pidzej
Szejkowanie (dłonie najlepiej myje się pastą do zlewu) © Pidzej
Na warsztacie. Niezły syf się robi przez trzymanie roweru w pokoju © Pidzej
XCM już dawno zatarty ale na zimę nic nowego nie kupował nie będę © Pidzej
Na świeżym smarze pracuje jednak nienajgorzej (przez jakiś czas) © Pidzej
W miarę czysta kaseta © Pidzej
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 6%
WYSOK MAX: 234
13.15 - 16.15
0,05l
Serwis: czyszczenie i smarowanie napędu (włącznie z tylną przerzutką), podmiana łańcucha, serwis amortyzatora, kontrola śrub, pompowanie opon
Kategoria > km 010-049, Serwis