> km 100-149
| Dystans całkowity: | 22800.29 km (w terenie 332.50 km; 1.46%) |
| Czas w ruchu: | 500:41 |
| Średnia prędkość: | 18.62 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 75.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 88914 m |
| Liczba aktywności: | 191 |
| Średnio na aktywność: | 119.37 km i 6h 10m |
| Więcej statystyk | |
Beskid Niski, Bieszczady
d a n e w y j a z d u
102.00 km
0.00 km teren
05:42 h
Pr.śr.:17.89 km/h
Pr.max:51.50 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1242 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Dziś trochę inaczej, bo Tata podwiózł mnie w okolice Dukli. Startuję po 10. Terenów spodziewam się raczej odludnych do tego święto więc zabrałem zapas wody 2x1,5l i dużo jedzenia. I tak właśnie jest, za wyjątkiem ostatnich kilkunastu km brzegiem jeziora totalne zadupia. I dzięki temu jest po prostu pięknie, pusta droga i góry dokoła. To co zwraca uwagę to przystanki autobusowe: każdy inny ale wszystkie czyste i zadbane. Droga natomiast raczej w kiepskim stanie. Zaczyna się upał. Najpierw jadę przez Beskid Niski a gdy docieram do Komańczy zaczynają się już Bieszczady. Tu też zaczynają się remonty mostów i dróg, i co się z tym wiąże ruch wahadłowy. Ruch jednak tak mały że zbytnio to nie przeszkadza. Uwagę zwraca idąca niedaleko drogi kolejka wąskotorowa. Po drodze solidny podjazd na Przeł. Przysłup (749m n.p.m) a potem piękny zjazd do Cisnej. Za Cisną odbijam w boczną drogę na Buk, Bukowiec. Biegnąca wzdłuż Solinki droga również idzie w dół i do tego wprost tonie w zieleni. W międzyczasie ochładza z prawie 30 do ledwie ponad 20 stopni. Docieram do pagórkowatej wojewódzkiej wokół jeziora i tu już nie jedzie się tak przyjemnie bo ruch spory. Przy tablicy z napisem Solina zatrzymuję się i chowamy rower do bagażnika. Niepotrzebnie nabrałem tyle zapasów bo wypiłem tylko 1,5l wody i zjadłem paczkę pierników. W Solinie obiad i spacer po zaporze. Udana wycieczka, poznałem nowe piękne okolice.
Zaliczone szczyty:
Przeł. Przysłup 749
Dojazd samochodem: Kraków - Wieliczka - Dobczyce - Kasina Wielka - Limanowa - N. Sącz - Grybów - Gorlice - N. Żmigród - Dukla
Powrót: Solina - Lesko - Zagórz - Sanok - Dynów - Tyczyn - Rzeszów - Dębica - Tarnów - Bochnia - Kraków
Odpoczynek na przystanku © Pidzej
Kapliczka © Pidzej
Beskid Niski © Pidzej
Transgraniczna Trasa Rowerowa © Pidzej
Zadbany przystanek © Pidzej
Przez Beskid Niski © Pidzej
Zniszczony asfalt © Pidzej
Komańcza © Pidzej
Remonty w Komańczy © Pidzej
Ruch wahadłowy © Pidzej
Widoczek © Pidzej
Odpoczynek na przystanku © Pidzej
A to już Bieszczady © Pidzej
Przez Bieszczady © Pidzej
Przeł. Przysłup (Przysłopce) 749m n.p.m © Pidzej
Cisna © Pidzej
Tonąca w zieleni droga przez Buk, Bukowiec © Pidzej
Solinka © Pidzej
Drewniany most w Terce © Pidzej
Zassało drogę do jeziora © Pidzej
Wycieczka MPK Kraków © Pidzej
Tablica przy drodze © Pidzej
Jez. Solińskie © Pidzej
Jez. Solińskie © Pidzej
Elektrownia © Pidzej
Elektrownia © Pidzej
Duzy ruch na zaporze © Pidzej
Trochę danych © Pidzej
RPM: 67
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 10%
WYSOK MAX: 723
cała wycieczka 5.30 - 24.00
sam rower po 10 - przed 17
7 days, trochę biszkoptów, paczka pierników, obiad
Zaliczone gminy:
Podkarpackie: 5
Dukla
Jaśliska
Komańcza
Cisna
Solina
Kategoria > km 100-149, ^ UP 1000-1499m
Mszana
d a n e w y j a z d u
108.15 km
0.00 km teren
05:57 h
Pr.śr.:18.18 km/h
Pr.max:66.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1160 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Trasa taka jak w 2013 roku, tyle że jechana w drugą stronę. Znowu nie trafiłem na rynek w Myślenicach. Pogoda piękna, licznik czasami pokazywał 30 stopni! W Mszanie zakupy (woda 1,75l) i odpoczynek w parku. Mijało mnie jakieś wesołe miasteczko na ciężarówkach. Powrót moją ulubioną DW 964, chłodno się wieczorem zrobiło.
Wzdłuż Zakopianki, wzdłuż Raby © Pidzej
Góra z przodu to Szczebel © Pidzej
Park w Mszanie © Pidzej
Park w Mszanie © Pidzej
Standardowe zdjęcie z przeł. Wielkie Drogi © Pidzej
Dobczyce © Pidzej
RPM: 68
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 11%
WYSOK MAX: 590
13.00 - 20.10
18-30'C
1,55l
banan, 4 kawałki wafla, czekolada
Kategoria > km 100-149, ^ UP 1000-1499m
Zakopane
d a n e w y j a z d u
108.21 km
2.00 km teren
06:44 h
Pr.śr.:16.07 km/h
Pr.max:39.50 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1138 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Z przygodami ;) Planowałem wyjechać o świcie, wyjechałem o 9. Zjazd do Rabki i wskakuję na DW958 która zaprowadzi mnie na południe. Za Rabą Wyżną pierwszy solidny dziś podjazd (okolice przeł. Sieniawskiej), trzeba się wspiąć na ponad 700m. Stamtąd pierwsze widoki na Tatry. Zaczyna się upał a ja nie mam kremu z filtrem :/ Przejeżdżam przez Czarny Dunajec, miasto robi raczej przygnębiające wrażenie. Drogi dziurawe, chodniki (jeśli są) zarośnięte i zaniedbane, latarnie (jeśli są) zardzewiałe. Następna charakterystyczna miejscowość to Chochołów, rzędy drewnianych chałup robią wrażenie. Za Chochołowem odbijam w boczną drogę przez Dzianisz, która zaprowadzi mnie na Gubałówkę. Droga cały czas wznosi się do góry więc raczej ciężko. W końcu jest jednak 1000m n.p.m., jest i 1100. Na tej wysokości są jeszcze koło drogi resztki śniegu! Przed Gubałówką planuję zaliczyć jeszcze Butorowy Wierch (1160). Odbijam więc w płytową drogę która prowadzi pod wyciąg. Szczyt zaliczony, można zawracać. Na Gubałówce (1126) sporo ludzi i ładne widoki na Tatry. Myślę jakby tu zjechać do Zakopanego i wymyśliłem że zamiast skręcić na Ząb skręcę w prawo. I to był błąd bo asfalt prowadzi tylko do wyciągu i tu się zaczyna się żółty/czerwony szlak. Nie będę przecież zawracał, w końcu rower mam górski. I tak jadę/prowadzę na zmianę, jednak w końcu gubię szlak i sprowadzam stromą "drogą" do jakiejś wioski. I tu zonk, strumień mianowicie a kładki brak. Zdejmuję buty i skarpetki i przechodzę na drugi brzeg. Wyjechałem w miejscowości Suche a średnia przez ten offroad spadła do 14km/h ;) Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło bo po drodze zaliczyłem Furmanów (1022) i Wierch Grapa (973). Nie chce mi się już jechać do centrum Zakopanego na Zakopiance skręcam więc w lewo, kierunek: Nowy Targ. Zakopianka na tym odcinku to masakra, dziś 2 razy chcieli mnie zabić :/ Raz autobus wyprzedził na gazetę (uciekłem na pobocze) a dwa ktoś wymusił pierwszeństwo przy skręcie w prawo. Puknąłem go kierownicą, mam nadzieję że porysowałem lakier. Robią jakiś remont ale pobocza asfaltowego nie będzie, geniusze... Poza tym jednak jedzie się lekko bo delikatnie w dół. W Nowym Targu przerwa na rynku. Do domu wrócę przez przeł. Sieniawską (711). Nie chce mi się wspinać na Obidową, to raz, a dwa mam już dość Zakopianki na dziś. Na przełęczy ostatni rzut oka na Tatry i fajny zjazd do Rabki. Potem już tylko podjazd pod dom. Pomimo przygód udana wycieczka.
Zaliczone szczyty:
Butorowy Wierch 1160
Gubałówka 1126
Furmanów 1022
Wierch Grapa 973
Przeł. Sieniawska 711
Przeł. Pieniążkowicka 709
Dw 958 © Pidzej
Na zdjęciu niewiele widać ale tam były Tatry © Pidzej
Babia Góra © Pidzej
Czarny Dunajec © Pidzej
Chochołów © Pidzej
Śnieg! © Pidzej
Droga na Butorowy Wierch © Pidzej
Butorowy Wierch © Pidzej
Gubałówka © Pidzej
Gubałówka © Pidzej
Maszt na Gubałówce © Pidzej
Tatry © Pidzej
Zakopane i Tatry © Pidzej
Terenowy epizod dzisiejszej wycieczki © Pidzej
Wspomniany strumień © Pidzej
I już po drugiej stronie © Pidzej
Rzeka Zakopianka © Pidzej
Nowy Targ © Pidzej
RPM: 65
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 18%
WYSOK MAX: 1154
9.00 - 17.10
1,35l
banan, Maxer, Prince Polo XXL, mały Mars
Kategoria > km 100-149, Rabka 2015, Terenowo, ^ UP 1000-1499m
Tour de Turbacz
d a n e w y j a z d u
127.84 km
0.00 km teren
07:13 h
Pr.śr.:17.71 km/h
Pr.max:47.50 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1290 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Wreszcie ładną pogoda ma być pojechałem więc gdzieś dalej. Były 2 opcje: Tour de (całe) Gorce lub Tour de Turbacz, ostatecznie wyszło to drugie. Oczywiście przed wyjazdem padł mi jeden komplet aku :/ Drugi komplet włożyłem do aparatu, ślad jest natomiast odręczny (i zepsuty przez GPSies - nie widać podjazdów :/). Szybki obiad i wyjazd, dość wcześnie bo przed jedenastą. Wyjeżdżam z Rabki i wskakuję na DK28 która zaprowadzi mnie do Mszany. Tu krótka przerwa w niby parku i odbijam w wojewódzką na Zabrzeż. Pogoda naprawdę piękna się robi. Pierwsza dziś przełęcz to Przysłop (750), podjazd jakoś dziwnie szybko poszedł. Teraz praktycznie 20km zjazd do Zabrzeża (Zabrzeża, Zabrzeży, kto wie jak to się odmienia?). Z początku chłodno (dolina Kamienicy), potem coraz cieplej. W Zabrzeżu odbijam w DW969. Tak ciepło się zrobiło że w końcu przebieram się w krótkie ciuchy. Podejmuję też decyzję że jadę krótszą trasę, odbijam więc w boczną drogę na Ochotnicę. I tu pogoda zaczyna się psuć, Słońce chowa się za chmurami a i temperatura spada, i tak będzie już dziś do końca dnia. Podjazd na przeł. Knurowską (846) dla odmiany ciągnie się w nieskończoność. Z przełęczy piękny (i chłodny) zjazd serpentynami. Widoki na Tatry i jez. Czorsztyńskie jakieś są ale bez rewelacji. Potem wojewódzką do N. Targu, tu odpoczynek na ładnym rynku. Kawałek Zakopianką i atakuję ostatnią dziś przełęcz, Sieniawską (711). O ile wcześniejsze weszły gładko na średniej tarczy to tu już jadę z młynka. Obok drogi wije się linia linia kolejowa Kraków-Zakopane. Przyjemny zjazd aż do Rabki, krótka przerwa koło dworca i jadę do domu. Udana wycieczka, okazuje się że nie trzeba robić 200 czy 300km aby się świetnie bawić, wystarczy 100 z okładem.
Zaliczone szczyty:
Przeł. Knurowska 846
Przeł. Przysłop 750
Przeł. Sieniawska 711
"Park" w Mszanie © Pidzej
Wiosna © Pidzej
Przeł. Przysłop (750) © Pidzej
Gorce © Pidzej
Pieniny © Pidzej
Pieniny © Pidzej
Przyjemna droga © Pidzej
Ochotnica, najdłuższa wieś w Polsce (prawie 25km!) © Pidzej
Góralska impreza © Pidzej
Droga Knurowska © Pidzej
Podjazd na przeł. Knurowską © Pidzej
Przeł. Knurowska (846) © Pidzej
Tatry © Pidzej
Tatry © Pidzej
Jez. Czorsztyńskie © Pidzej
Nowy Targ © Pidzej
Korek na Zakopiance © Pidzej
Pięknie odremontowany dworzec w Rabce © Pidzej
RPM: 70
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 16%
WYSOK MAX: 843
10.40 - 19.05
13-23'C
0,9l
banan, czekolada, Maxer, Prince Polo XXL
Kategoria > km 100-149, Rabka 2015, ^ UP 1000-1499m
Brzesko
d a n e w y j a z d u
111.75 km
1.00 km teren
05:33 h
Pr.śr.:20.14 km/h
Pr.max:49.00 km/h
Temperatura:25.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:632 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Długo przekładana trasa do Brzeska. Bez zbędnych ceregieli wbijam na krajówkę, która zaprowadzi mnie aż do Brzeska. Temperatura iście letnia, zanotowany max to 31'C ale to w Słońcu bo było ze 25. Wiatr pomaga więc pomimo tego że droga pagórkowata to średnia była na poziomie 23-24 km/h. W Bochni zjeżdżam na małą przerwę na rynek. Stąd już tylko 12km krajówką i jestem w Brzesku. Średnia ponad 22. Zajeżdżam na rynek, jest ładny pomnik. Zjadam czekoladę a do domu wrócę częściowo nieznanymi mi bocznymi drogami. Początek nieco ruchliwy (dojazd do autostrady) a potem przyjemna droga z leśnymi odcinkami. Docieram do Bochni i tu chcę przejechać kładką na Rabie. Jest jednak jakiś remont wiaduktu więc trochę pobłądziłem zanim ją odnalazłem. Jadę boczną drogą brzegiem Puszczy a potem odbijam w DK75 i docieram do Niepołomic. Powrót do domu mocno eksperymentalny bo najpierw przez Grabie a potem trafiłem na jakąś polną drogę koło Wieliczki. Do domu udało się dowieźć średnią 20. Udana wycieczka, w zasadzie nie byłem po niej zmęczony, myślę więc że wreszcie jestem przygotowany na jakieś grubsze, całodniowe trasy. Pozostaje tylko czekać na ładną pogodę w weekend.
Rynek w Bochni © Pidzej
Na Brzesko © Pidzej
Rynek w Brzesku © Pidzej
Pomnik Św. Floriana w Brzesku © Pidzej
Przyjemna droga © Pidzej
Kładka na Rabie © Pidzej
Rzeka Raba © Pidzej
Rynek w Niepołomicach © Pidzej
Kawałek offroadu koło Wieliczki © Pidzej
RPM: 73
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 44% (WTF?)
WYSOK MAX: 287
13.00 - 19.30
0,85 l
czekolada, 3 jabłka
Kategoria > km 100-149
Chrzanów
d a n e w y j a z d u
113.87 km
0.00 km teren
05:59 h
Pr.śr.:19.03 km/h
Pr.max:53.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:673 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Długo przekładana trasa do Chrzanowa. Przebijam się przez miasto i obieram DW780 która zaprowadzi mnie na wschód. Temperatura przyjemna więc można jechać na krótko. Jednak ogólnie ciężko bo pod wiatr a i droga trochę pagórkowata. Myślałem czy by nie wstąpić po drodze do Alwerni (wiele razy mijałem ale w centrum nie byłem) ale jakoś mi się nie chciało. W Wygiełzowie odbijam w DW781, solidny podjazd na prawie 400m i piękny zjazd do Chrzanowa, gdzie jestem przed 16. Chwila przerwy i zbieram się w drogę powrotną, DK79. Tą drogą zawsze przyjemnie mi się leci, tak jest i dziś. Wiatr pomaga więc do Krakowa dojeżdżam w dobrej formie. Pierwsza w tym sezonie opalenizna. Udana wycieczka. Chyba licznik przez chwilę nie kontaktował więc dane przybliżone. Również ślad z GPSa przez przypadek mi się skasował więc trasa tak mniej-więcej.
Liszki © Pidzej
Przyjemna droga © Pidzej
Eksperymentalny asfalt © Pidzej
Rynek w Chrzanowie © Pidzej
Pomnik w Chrzanowie © Pidzej
Pomnik w Krzeszowicach © Pidzej
RPM: 71
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 7%
WYSOK MAX: 377
12.00 - 19.15
1l
2 czekolady
Kategoria > km 100-149
Dookoła Krakowa / 40000km z Bikestats!
d a n e w y j a z d u
110.74 km
0.00 km teren
05:55 h
Pr.śr.:18.72 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:9.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:816 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Pierwsza w sezonie setka i pierwsza pętla dookoła Krakowa. W większości dobrze znanymi i lubianymi drogami. Na pierwszy ogień idzie Wieliczka, potem wojewódzką do Niepołomic. Temp. max to dziś 13'C! W Niepołomicach średnia to ponad 22km/h. Krótka przerwa w parku gdzie zjadam całe zapasy (2 duże Grześki). Następnie most na Wiśle, kawałek jedną i drugą krajówką po czym odbijam w prawo w wiejskie drogi. Klimatyczny (i mokry) tunel w Ruszczy po czym okrążam hutę. Następnie na chwilę wjeżdżam w osiedla Nowej Huty by potem znów odbić w boczne drogi. Pierwszy kawałek którego się obawiałem to trochę błotnista droga obok Dłubni ale nie było tak tragicznie. W Dziekanowicach drugi ok. kilometrowy off road, błota na szczęście brak. Na 50km trasy średnia już tylko 20km/h. Przecinam wylotówkę na Warszawę i bocznymi drogami osiągam Zielonki. Następnie trochę bokami, trochę DK94/DK79 i wskakuję na DW774. Koło Balic łapie mnie zmrok. W Kryspinowie już całkiem ciemno. W Tyńcu koło kładki na Wiśle przedzieram się w ciemnościach przez błota (średnia spada na łeb na szyję) i obieram kurs na Skawinę. Tutaj krótka przerwa i wyjeżdżam na ostatnią prostą: Swoszowice -> Wieliczka -> DOM. Przecinam Zakopiankę, zapadam się po ośki w błocie (skrót - kładka nad Wilgą) i ostatni dziś ciężki podjazd - na grubo ponad 300m. Zjazd do Wieliczki i do domu. Udana wycieczka.
PS Właśnie zauważyłem że przekroczyłem 40kkm z Bikestats!
Zamek w Niepołomicach © Pidzej
Wisła w Niepołomicach © Pidzej
Tunel w Ruszczy © Pidzej
Widoczek na hutę © Pidzej
Widoczek na południe © Pidzej
Zielonki © Pidzej
Niewiele widać ale to lotnisko w Balicach © Pidzej
Most autostradowy i kładka na Wiśle © Pidzej
Światła elektrowni w Skawinie © Pidzej
Skawina © Pidzej
Kładka na Wildze © Pidzej
RPM: 74
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 10%
WYSOK MAX: 326
14.00 - 20.30
2 x duże Grześki
Kategoria > km 100-149, Terenowo
Niepołomice + Puszcza Niepołomicka + Bochnia + Wieliczka i okolice + miasto
d a n e w y j a z d u
100.40 km
0.00 km teren
05:18 h
Pr.śr.:18.94 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:535 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)

Ratusz w Niepołomicach © Pidzej
Rynek w Niepołomicach © Pidzej
Przez Puszczę Niepołomicką © Pidzej
Puszcza Niepołomicka © Pidzej
Przez Puszczę Niepołomicką © Pidzej
Przez Puszczę Niepołomicką © Pidzej
Przez Puszczę Niepołomicką © Pidzej
Zachód Słońca nad A4 © Pidzej
Rzeka Raba © Pidzej
Tankownia ;) © Pidzej
Rynek w Bochni © Pidzej
Kładka nad Rabą © Pidzej
Rzeka Raba © Pidzej
Korek na A4 © Pidzej
Korek na A4 © Pidzej
Bonarka City Center © Pidzej
RPM: 77
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 9%
WYSOK MAX: 316
13.55 - 19.50
3 x Princessa Longa
Kategoria > km 100-149
Dookoła Krakowa
d a n e w y j a z d u
100.95 km
0.00 km teren
05:47 h
Pr.śr.:17.46 km/h
Pr.max:47.50 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:762 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Miała być Puszcza Niepołomicka i Bochnia ale wyszła pierwsza w tym sezonie pętla dookoła Krakowa. Strasznie zgłodniałem więc w Zielonkach kupiłem 3 x Prince Polo (XXL orzechowe). Między Tyńcem a Skawiną łapie mnie zmrok. Pod koniec strasznie zimno, min. 7'C.
Niepołomice © Pidzej
Wisła © Pidzej
Zielonki © Pidzej
Remont toru na lotnisko w Balicach © Pidzej
Obsadzona topolami droga © Pidzej
Zachód Słońca © Pidzej
Zachód Słońca © Pidzej
Zachód Słońca © Pidzej
Zachód Słońca © Pidzej
Zachód Słońca © Pidzej
W dole Skawina © Pidzej
Skawina © Pidzej
RPM: 71
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 9%
WYSOK MAX: 306
13.05 - 19.50
0,18l
3 x Prince Polo (XXL orzechowe)
Serwis: wymiana dętki w przednim kole.
Kategoria > km 100-149, Serwis
Zator
d a n e w y j a z d u
110.50 km
0.00 km teren
05:31 h
Pr.śr.:20.03 km/h
Pr.max:46.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:723 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
RPM: 71
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 11%
WYSOK MAX: 296
14.50 - 21.25
Kategoria > km 100-149




























