Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Wpisy archiwalne w kategorii

> km 100-149

Dystans całkowity:21229.09 km (w terenie 332.50 km; 1.57%)
Czas w ruchu:500:41
Średnia prędkość:18.62 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:88914 m
Liczba aktywności:178
Średnio na aktywność:119.26 km i 6h 10m
Więcej statystyk

Bieszczady

d a n e w y j a z d u 101.25 km 0.00 km teren 05:52 h Pr.śr.:17.26 km/h Pr.max:57.20 km/h Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1596 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Sobota, 3 października 2015 | dodano: 03.10.2015


Mało ostatnio jeżdżę bo Cube zepsuty :/ Skończyły się klocki hamulcowe to raz a dwa przy skracaniu przewodów i odpowietrzaniu okazało się że tylni hamulec (SLX BR-M675) cieknie na tłoczkach. Niby jest na gwarancji ale czekać 2 tyg aż naprawią? Kupić zacisk i samemu wymienić? A może po prostu kupić mechaniczne tarczówki. Zastanawiam się jeszcze co robić.

Tymczasem odpaliłem starego Mexllera i wybraliśmy się dziś z ojcem na wycieczkę samochodowo - rowerową w Bieszczady. Setkę to jeszcze zrobię na tym rowerze ale 200 czy 300 nie ma szans. Jestem już zrośnięty z Cubem i musiałbym się od nowa przyzwyczajać do starego roweru. Startuję w Cisnej przed 8. Zimno, nie mam termometru (tylko GPSa mam zamiast licznika) ale ten w samochodzie pokazywał raptem kilka stopni na plusie. Do tego wiatr (też zimny) w twarz, nie jedzie się dobrze. Po drodze zaliczam niewysoką przeł. Przysłup i dwie wyższe, Wyżnią i Wyżniańską. Po lewej piękne widoki na Połoninę Wetlińską a później Caryńską. Docieram do Ustrzyk G., nie wiedziałem że ta wieś taka mała. Wg. Wikipedii ludność 114! Nie ma tu nic ciekawego więc obieram kurs na Czarną. Po drodze mijam kilkudziesięciu kolarzy O.o Motocykli też mnóstwo. Pogoda piękna się zrobiła, +- 20'C. Jest solidny podjazd i zjazd ale wg. mapy nie ma tu żadnej przełęczy. W Czarnej odbijam w lewo, kierunek: Polańczyk. Znowu jakiś podjazd, serpentyny ale też nie ma przełęczy. Poza tym mało wody w rzekach. Jeziora Solińskiego za bardzo nie widać. Docieram do Polańczyka, jest setka i chowamy rower do bagażnika. Udana wycieczka, 3 nowe przełęcze do kolekcji.

Zaliczone szczyty:
Przeł. Wyżnia 872
Przeł. Wyżniańska 855
Przeł. Przysłup 681

Na warsztacie ;)
Na warsztacie ;) © Pidzej
Przyjemna droga
Przyjemna droga © Pidzej
Połonina Wetlińska
Połonina Wetlińska © Pidzej
Połonina Wetlińska
Połonina Wetlińska © Pidzej
Wjeżdżamy w dzikie ostępy ;)
Wjeżdżamy w dzikie ostępy ;) © Pidzej
Inna połonina
Inna połonina © Pidzej
W całej okazałości
W całej okazałości © Pidzej
W całej okazałości
W całej okazałości © Pidzej
Ustrzyki G
Ustrzyki G. © Pidzej
Ujście Wołosatego do Sanu
Ujście Wołosatego do Sanu © Pidzej
Jakiś kamienołom
Jakiś kamienołom © Pidzej
Typowy most na trasie
Typowy most na trasie © Pidzej
Przyjemna droga
Przyjemna droga © Pidzej
Fajne serpentyny
Fajne serpentyny © Pidzej
Jakaś rzeka już mi się pomieszało jaka
Jakaś rzeka już mi się pomieszało jaka © Pidzej
Stary rowerek
Stary rowerek © Pidzej
Jakaś rzeka już mi się pomieszało jaka
Jakaś rzeka już mi się pomieszało jaka © Pidzej

Przybliżone dane z GPSa.

cała wycieczka: przed 4 - 19.25
sam rower: 7.50 - 14.40
0,75l
2 x Prince Polo, 2 x 7 days, pizza

Zaliczone gminy: 2

Podkarpackie:
Lutowiska
Czarna


Kategoria > km 100-149, ^ UP 1500-1999m

Łopień, Krzystonów

d a n e w y j a z d u 145.05 km 22.00 km teren 10:36 h Pr.śr.:13.68 km/h Pr.max:68.00 km/h Temperatura:35.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:2394 m Kalorie: kcal Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 | dodano: 11.08.2015



Dziś Beskid Wyspowy. Wybrałem sobie 2 takie górki które teoretycznie powinno być łatwo zdobyć rowerem (są szlaki rowerowe). Było jednak dość ciężko. Ale po kolei. Wyjazd po ciemku, o wpół do czwartej. W góry zaprowadzi mnie doskonale znana i lubiana DW 964. Po drodze do Dobczyc brzask a za Dobczycami zaczyna świtać. Dość ciepło, zanotowane dziś min. to 16'C. Na przeł. Wierzbanowskiej odbijam w boczną drogę przez Skrzydlną i Dobrą, potem kawałek krajówką i jestem u stóp Łopienia. Małe zakupy na stacji i zaczynamy wspinaczkę, czarnym pieszym/czerwonym rowerowym. Najpierw asfaltem, potem betonowe płyty, wreszcie teren. Trochę jazdy, trochę pchania ale generalnie nie jest zbyt ciężko. Do czasu. W pewnym momencie, niedaleko szczytu szlak zbacza z leśnej drogi i wiedzie stromą zarośniętą ścieżką. No tu to już ciężko coś ukręcić ale nie to jest najgorsze. Najgorsza jest chmara much, które są wszędzie. Nie pozostaje nic innego jak tylko szybko wspinać się żeby choć trochę się od nich uwolnić. Na szczęście nie gryzą. W końcu jest chatka. Jestem na na jednym z 3 szczytów tej góry - Łopień Wschodni. Wierzchem góry już sporo jazdy tylko te muchy. Mijam Łopień Środkowy i w końcu jestem na właściwym szczycie Łopienia. Ludzi żadnych, poza jedną panią zbierającą borówki. Muchy wciąż dokuczają więc szybko zbieram się w dół. Planowałem zjechać zielonym rowerowym ale pięknie wyglądające na mapie szlaki rowerowe są tu tak fatalnie oznaczone że  wybrałem zielony pieszy. Trochę jazdy, trochę sprowadzania i jestem na przeł. E. Rydza Śmigłego. Chwila przerwy i rozpoczynam wspinaczkę na masyw Mogielicy. Zaczyna się upał. Zielony pieszy/niebieski rowerowy generalnie dość ciężki (+muchy). Potem przyjemniejsza część dzisiejszej wycieczki - jazda szutrówkami trawersującymi zbocze Mogielicy (szlaki rowerowe/narciarskie). Docieram nimi do przeł. Przysłopek i tu odbijam na żółty pieszy prowadzący na Jasień. Jest jednak tak ciężko (z 40% ścianka) że ja zadowolę się dziś tylko Krzystonowem/Małym Krzystonowem. Zaliczywszy oba te szczyty odbijam na zielony pieszy który znów zaprowadzi mnie do szutrówki. Zjeżdżam nią do Półrzeczek (hamulce mocno dostały w dupę) i tu kończy się terenowy fragment dzisiejszej wycieczki. Jeżdżąc masywem Mogielicy spotkałem już trochę więcej ludzi - terenówkę, pana z 2 psami, jakichś drwali ścinających drzewa i piechura. Mijam Jurków i wbijam z powrotem na DK 28. Do domu jednak daleko - z podjazdów przede mną 3 przełęcze (Gruszowiec, Wielkie Drogi, Wierzbanowska) + hopki Pogórza Wielickiego. Droga idzie jednak dość sprawnie, krem z filtrem UV + okulary + dużo picia i można jechać. Na zjeździe z przeł. Wierzbanowskiej wykręcam niezłego maxa - 68km/h. W Dobczycach lody a w domu jestem po 17. Udana wycieczka, podobają mi się odludne szlaki Beskidu Wyspowego. W dodatku pogoda taka jaka lubię, czyli upalna. Dlaczego lubię upały? Proste, jak wyjeżdżam przed świtem jest ciepło np. 20'C a nie 2'C. Nie muszę więc targać masy ubrań na zmianę - kurtki, bluzy, czapki, rękawiczek itp. Cały dzień można jechać "na krótko".

Zaliczone szczyty:
Krzystonów 1012
Mały Krzystonów 984
Łopień (Złotopień) 961
Łopień Środkowy (Wiśnia) 849
Łopień Wschodni (Rydznik) 804,6
Przeł. E. Rydza-Śmigłego 700

Przeł. Gruszowiec 660
Przeł. Wielkie Drogi 562
Przeł. Wierzbanowska 502
Przeł. Przysłopek

Widoczki
Widoczki © Pidzej
Góra po prawej to może być Łopień
Góra po prawej to może być Łopień © Pidzej
Jesień czy tylko susza?
Jesień czy tylko susza? © Pidzej
W dole Tymbark
W dole Tymbark © Pidzej
Kierunek: Łopień
Kierunek: Łopień © Pidzej
Widoczki
Widoczki © Pidzej
Na szlaku
Na szlaku © Pidzej
Na szlaku
Na szlaku © Pidzej
Domek myśliwski na Łopieniu
Domek myśliwski na Łopieniu © Pidzej
Polana na Łopieniu
Polana na Łopieniu © Pidzej
Łopień
Łopień © Pidzej
Przeł. E. Rydza-Śmigłego
Przeł. E. Rydza-Śmigłego © Pidzej
Widoczki
Widoczki © Pidzej
Widoczki
Widoczki © Pidzej
Na szlaku
Na szlaku © Pidzej
Szutrówka
Szutrówka © Pidzej
Widoczki
Widoczki © Pidzej
Szutrówka
Szutrówka © Pidzej
Przeł. Przysłopek
Przeł. Przysłopek © Pidzej
Wygląda niewinnie ale to z 40% ścianka - podejście na Krzystonów
Wygląda niewinnie ale to z 40% ścianka - podejście na Krzystonów © Pidzej
Na szlaku
Na szlaku © Pidzej
Przeł. Gruszowiec
Przeł. Gruszowiec © Pidzej
Standardowy widoczek z przeł. Wielkie Drogi
Standardowy widoczek z przeł. Wielkie Drogi © Pidzej
Dobczyce
Dobczyce © Pidzej

RPM: 68
NACHY SREDN: 5%
NACHY MAX: 20%
WYSOK MAX: 964
3.30 - 17.10
16-39'C
6l
2 x 7days, 3/4 czekolady, lody


Kategoria > km 100-149, Terenowo, ^ UP 2000-2499m

Piwniczna - Kraków

d a n e w y j a z d u 138.35 km 0.00 km teren 07:19 h Pr.śr.:18.91 km/h Pr.max:51.50 km/h Temperatura:35.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1086 m Kalorie: kcal Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Piątek, 7 sierpnia 2015 | dodano: 07.08.2015


Powrót do domu w upale. Aby nie jechać tą samą drogą pojechałem dłuższą, odrobinę mniej górzystą. Wiatr pomaga więc do N. Sącza średnia z 24km/h. Samo miasto jak zwykle stoi w korkach więc sporo jechałem po chodnikach. Za Nowym Sączem ściana płaczu czyli podjazd z niecałych 300 na ponad 600m n.p.m. Z drogi (DK28) piękne widoki - na północy Pasmo Łososińskie (Beskid Wyspowy), na południu w oddali ściana gór - Pasmo Radziejowej (Beskid Sądecki). Potem zjazd do Limanowej i tu obieram drogę którą jeszcze nie jechałem - DW965 na Bochnię. Myślałem że będzie w miarę płaska a tymczasem jest mocno pagórkowata, z najcięższym podjazdem na przeł. Widomą na czele. W dodatku kończy mi się picie a sklepu nie widać. Fajny zjazd do Żegociny (gdzie kupuję zapas picia) a potem z większych miejscowości Muchówka i Nowy Wiśnicz (pogawędka z lokalesem). Wreszcie Bochnia. Tu spada mi łańcuch delikatnie haratając nowiutką korbę :/ Od Bochni do domu to już płasko, bo zamiast pagórkowatą krajówką planuję jechać bocznymi drogami. Upał osiąga jednak apogeum, ratuję się więc wjazdem w Puszczę Niepołomicką. Od razu kilka stopni chłodniej i jadąc puszczą na czuja docieram do Niepołomic. Stąd do domu już tylko kilkanaście km, które jednak dłużą mi się strasznie. Udana wycieczka, chyba najfajniejsza z całego wypadu do Piwnicznej.

Zaliczone szczyty:
Litacz 652
Przeł. Widoma 535
Przeł. Rozdziele 480
Osiczyna 419


Dunajec
Dunajec © Pidzej
Dunajec
Dunajec © Pidzej
Maszt zwiastujący koniec podjazdu za N. Sączem
Maszt zwiastujący koniec podjazdu za N. Sączem © Pidzej
Pasmo Łososińskie
Pasmo Łososińskie © Pidzej
Pasmo Łososińskie
Pasmo Łososińskie © Pidzej
Limanowa
Limanowa © Pidzej
Limanowa
Limanowa © Pidzej
Żniwa
Żniwa © Pidzej
Widoczek z podjazdu na przeł. Widomą
Widoczek z podjazdu na przeł. Widomą © Pidzej
Żegocina
Żegocina © Pidzej
Bochnia
Bochnia © Pidzej
Puszcza Niepołomicka
Puszcza Niepołomicka © Pidzej
Puszcza Niepołomicka
Puszcza Niepołomicka © Pidzej
Niepołomice
Niepołomice © Pidzej

RPM: 74
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 12%
WYSOK MAX: 622
8.55 - 17.35
25-40'C
4,45l
podwójny Snickers, baton energetyczny

Zaliczone gminy: 1
małopolskie:
Laskowa


Kategoria > km 100-149, Piwniczna 2015, ^ UP 1000-1499m

Kraków - Piwniczna

d a n e w y j a z d u 106.49 km 0.00 km teren 06:09 h Pr.śr.:17.32 km/h Pr.max:57.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1212 m Kalorie: kcal Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Niedziela, 2 sierpnia 2015 | dodano: 07.08.2015


Dojazd do Piwnicznej. Tym razem bagaże wzięli rodzice samochodem więc miałem lekko. Pierwszy ciężki podjazd za Tarnawą (na ok. 500m n.p.m.), drugi za Limanową (na ponad 600m n.p.m.). Początkowo upalnie (ponad 30'C), potem coraz bardziej chłodno i pochmurno. Już na zjeździe do Starego Sącza zaczęło kropić ale przestało. Deszcz natomiast dopadł mnie w Rytrze a temperatura spadła poniżej 20'C.

Zaliczone szczyty:
Litacz 652

Gdów
Gdów © Pidzej
Jakiś szczyt za Tarnawą
Jakiś szczyt za Tarnawą © Pidzej
Góra Kostrza
Góra Kostrza © Pidzej
Limanowa
Limanowa © Pidzej
Zjazd do N. Sącza
Zjazd do N. Sącza © Pidzej
Dunajec
Dunajec © Pidzej
Stary Sącz
Stary Sącz © Pidzej
Droga Krajowa 87
Droga Krajowa 87 © Pidzej
Piwniczna
Piwniczna © Pidzej

RPM: 69
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 12%
WYSOK MAX: 627
12.15 - 19.00
18-32'C
1,75l
czekolada


Kategoria > km 100-149, Piwniczna 2015, ^ UP 1000-1499m

Pasmo Koskowej Góry

d a n e w y j a z d u 146.36 km 27.00 km teren 10:34 h Pr.śr.:13.85 km/h Pr.max:65.50 km/h Temperatura:35.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1763 m Kalorie: kcal Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Środa, 22 lipca 2015 | dodano: 23.07.2015


Pasmo Koskowej Góry to najbardziej okazale prezentująca się grupa górska na mapie Beskidu Makowskiego i od dawna kusiło mnie aby się nim przejechać. Rozciąga się od Pcimia do Suchej i w linii prostej ma ok. 27km długości. Pobudka o 2 ale zanim wygrzebałem się była prawie 4. Świt wita mnie za Wieliczką. Do Myślenic doskonale znaną i lubianą drogą w poprzek Pogórza Wielickiego. Wziąłem cienką kurtkę ale nie będzie dziś potrzebna, najniższa odnotowana dziś temp. to 18 stopni (w dolinach). W Myślenicach wskakuję na drogę serwisową wzdłuż ekspresowej Zakopianki i docieram nią do Pcimia. Tu odnajduję żółty szlak ale po chwili go gubię i na razie wysokości nabieram wąską asfaltową dróżką wiodącą do różnych przysiółków Pcimia. Może to i lepiej bo unikam wypychu na żółtym szlaku? Nachylenia solidne, dochodzące do 20%. Asfalt kończy się, zaczynają betonowe płyty a w końcu leśna droga którą dobijam do żółtego szlaku. Przy wjeździe w teren upuszczam trochę powietrza aby polepszyć przyczepność. Na szlaku jak to na szlaku, trochę jazdy trochę pchania. Na szczęście nie ma jeszcze upału przeszkadzają natomiast wszechobecne owady. Z wyższych szczytów mijam Kotoń. Spotykam też robotnika na budowie drogi w poprzek pasma i chwilę z nim rozmawiam. Zjeżdżam do przeł. Dział którą przechodzi droga i linie energetyczne. Za przełęczą najcięższy fragment trasy - mozolny wypych na Parszywkę (nie ma na zdjęciach). Zaczyna się upał. Ze szczytu piękne widoki na południe ale Tatr dziś niestety nie widać. Generalnie żółty szlak kiepsko oznaczony więc kilka razy go gubię i muszę się wracać. W końcu wyłania się Koskowa Góra - najwyższy szczyt pasma. Na niej nadajnik i widoki chyba na 4 strony świata. Nie zabawiam tam długo tylko ruszam dalej żółtym. Generalnie jeśli do tej pory mijałem jakichś ludzi - zbieraczy, mieszkańców, robotnika, quadowca, piechura to na odcinku od Koskowej aż do zjazdu ze szlaku żywej duszy. Oj dłuży mi się ten odcinek strasznie a błotniste kałuże i połamane drzewa zmuszają co chwilę do zsiadania z roweru. Zjeżdżam z żółtego i kawałek jadę czarnym. W końcu docieram do asfaltu. Jako że mam już dość terenu i kończy mi się picie na Makowskiej Górze zjeżdżam w dół serpentynami do Makowa. Tym samym odpuszczam sobie samą końcówkę pasma, która pozostaje do zaliczenia kiedy indziej. Generalnie trasa Pcim - Maków zajęła mi... 6 godz.! W Makowie chyba z godzinna przerwa i lody. Do domu wrócę najprostszą drogą, przez Zembrzyce, Sułkowice, Skawinę. Po drodze małe zakupy w Suchej. Upał daje się we znaki, ratuje mnie duża ilość Coli i krem w filtrem. Na szczęście, poza podjazdem na przeł. Sanguszki do Krakowa mam raczej w dół/płasko. W domu jestem po 18. Udana wycieczka tylko szkoda trochę tej niezaliczonej końcówki pasma. Pozostaje na inny raz, trudno.

Zaliczone szczyty:
Koskowa Góra 867
Kotoń 857
Parszywka 842
Gronik (Pękalówka) 839
Przysłopski Wierch (Zarębki) 793
Jaworzyński Wierch 782
Groń 773
Balinka 708
Ostrysz 708
Bryndzówka 698
Stańkowa 666
Makowska Góra 648
Przeł. Dział 601

Przeł. Sanguszki 480

Myślenice
Myślenice © Pidzej
Wzdłuż Zakopianki, wzdłuż Raby
Wzdłuż Zakopianki, wzdłuż Raby © Pidzej
I rzut oka w drugą stronę
I rzut oka w drugą stronę © Pidzej
Szczebel
Szczebel © Pidzej
Rowerek
Rowerek © Pidzej
Podjazd w Pcimiu
Podjazd w Pcimiu © Pidzej
Ciąg dalszy podjazdu
Ciąg dalszy podjazdu © Pidzej
Wreszcie na żółtym szlaku
Wreszcie na żółtym szlaku © Pidzej
Widoczki z żółtego szlaku
Widoczki z żółtego szlaku © Pidzej
Błotnista sekcja
Błotnista sekcja © Pidzej
Widoczki z żółtego szlaku
Widoczki z żółtego szlaku © Pidzej
Zółty szlak
Zółty szlak © Pidzej
Tak już zawracam
Tak już zawracam © Pidzej
Przeszkody na szlaku
Przeszkody na szlaku © Pidzej
Przeł. Dział
Przeł. Dział © Pidzej
Kapliczka pod Parszywką
Kapliczka pod Parszywką © Pidzej
Podjazd na Parszywkę
Podjazd na Parszywkę © Pidzej
Widoczki z Parszywki
Widoczki z Parszywki © Pidzej
Wyłania się Koskowa Góra
Wyłania się Koskowa Góra © Pidzej
Żółty szlak
Żółty szlak © Pidzej
Wyłania się Koskowa Góra
Wyłania się Koskowa Góra © Pidzej
Maszt na Koskowej Górze
Maszt na Koskowej Górze © Pidzej
Widoczki z Koskowej Góry
Widoczki z Koskowej Góry © Pidzej
Maszt na Koskowej Górze
Maszt na Koskowej Górze © Pidzej
Widoczki z Koskowej Góry
Widoczki z Koskowej Góry © Pidzej
Widoczki z Koskowej Góry
Widoczki z Koskowej Góry © Pidzej
Błotnista sekcja
Błotnista sekcja © Pidzej
Przeszkody na szlaku
Przeszkody na szlaku © Pidzej
Teraz czarnym szlakiem
Teraz czarnym szlakiem © Pidzej
Kapliczka na czarnym szlaku
Kapliczka na czarnym szlaku © Pidzej
Widoczki z czarnego szlaku
Widoczki z czarnego szlaku © Pidzej
Lody w Makowie
Lody w Makowie © Pidzej
Maków Podhalański
Maków Podhalański © Pidzej
Sucha Beskidzka
Sucha Beskidzka © Pidzej
Przeł. Sanguszki
Przeł. Sanguszki © Pidzej
Skawina
Skawina © Pidzej

RPM: 70
NACHY SREDN: 4%
NACHY MAX: 23%
WYSOK MAX: 815
3.55 -18.15
18-41'C
4,85l
2 x 7days, 3 gałki lodów, banan
Serwis: wymiana opon na szosowe


Kategoria Serwis, > km 100-149, Terenowo, ^ UP 1500-1999m

Lubelskie

d a n e w y j a z d u 116.10 km 0.00 km teren 06:23 h Pr.śr.:18.19 km/h Pr.max:45.50 km/h Temperatura:34.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:583 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Sobota, 13 czerwca 2015 | dodano: 14.06.2015


Tata podwozi mnie w okolice Ożarowa i tu przed 8 zaczynam dzisiejszy trip. Zamiast pokonać Wisłę mostem w Annopolu przeprawa klimatycznym promem w Zawichoście. W zasadzie nie wiem co napisać o dalszej trasie. Poruszał się będę głównie drogami wojewódzkimi. Pola, sady owocowe, lasy i niewielki ruch. Czasem małe pagórki. No i upał, ponad 30 stopni. Mijam Annopol (ciekawy pomnik), Józefów nad Wisłą (ładny kościół) i osiągam największe miasto dzisiejszej wycieczki, Opole Lubelskie. Ale głównym celem na dziś jest Kazimierz Dolny. Zjeżdża się tu naprawdę nisko, na ok. 130m n.p.m. W mieście walka parkingowców, coś jak w Wieliczce. Jest też mała rzeczka (przypominająca ściek), rynek, kościół no i bulwar spacerowy. Z szerokim widokiem na Wisłę. Chwilę odpoczywam i z powrotem wbijam na drogę wojewódzką. Gdzieś niedaleko zaczyna grzmieć. Koło Nałęczowa kończę bieg i chowamy rower do bagażnika. W Nałęczowie obiad (akurat zaczęło padać) i powrót do domu. Udana, choć trochę krótka wycieczka.

Droga na Zawichost
Droga na Zawichost © Pidzej
Prom w Zawichoście
Prom w Zawichoście © Pidzej
Prom w Zawichoście
Prom w Zawichoście © Pidzej
Przyjemna droga
Przyjemna droga © Pidzej
Annopol
Annopol © Pidzej
Annopol
Annopol © Pidzej
Przyjemna droga
Przyjemna droga © Pidzej
Józefów nad Wisłą
Józefów nad Wisłą © Pidzej
Sady owocowe
Sady owocowe © Pidzej
Elżbieta
Elżbieta © Pidzej
Opole Lubelskie
Opole Lubelskie © Pidzej
Opole Lubelskie
Opole Lubelskie © Pidzej
Opole Lubelskie
Opole Lubelskie © Pidzej
Opole Lubelskie
Opole Lubelskie © Pidzej
Widoczek z trasy
Widoczek z trasy © Pidzej
Przyjemna droga
Przyjemna droga © Pidzej
Sady owocowe
Sady owocowe © Pidzej
Kazimierz Dolny
Kazimierz Dolny © Pidzej
Kazimierz Dolny
Kazimierz Dolny © Pidzej
Kazimierz Dolny
Kazimierz Dolny © Pidzej
Kazimierz Dolny
Kazimierz Dolny © Pidzej
Kazimierz Dolny
Kazimierz Dolny © Pidzej
Wiadukt przed Nałęczowem
Wiadukt przed Nałęczowem © Pidzej
Nie pamiętam już gdzie
Nie pamiętam już gdzie © Pidzej

RPM: 70
NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 7%
WYSOK MAX: 226
cała wycieczka: 4.05 - 21.45
sam rower: przed 8 - 15.30
25-40'C
2l
pierniki

Zaliczone gminy: 8

Świętokrzyskie: 2
Ożarów
Zawichost

Lubelskie: 6
Annopol
Józefów nad Wisłą
Opole Lubelskie
Karczmiska
Kazimierz Dolny
Wąwolnica


Kategoria > km 100-149

Hujówka

d a n e w y j a z d u 100.09 km 0.00 km teren 05:41 h Pr.śr.:17.61 km/h Pr.max:63.50 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1079 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Środa, 10 czerwca 2015 | dodano: 10.06.2015


Hujówka / Sołtysi Dział - znany i lubiany wśród krakowskich kolarzy podjazd. Podjechany znowu z tej samej strony bo nie mogę się zmusić aby podjechać z drugiej. Powód jest prosty - tak mam górzystą pierwszą połowę trasy i płaską/w dół drugą połowę. Zanotowane maxy (podjazd/zjazd): przeł. Szklarska  13/12%, Hujówka 16/17%.

Myślenice
Myślenice © Pidzej
Wzdłuż Zakopianki, wzdłuż Raby
Wzdłuż Zakopianki, wzdłuż Raby © Pidzej
Przeł. Szklarska (601m n.p.m.)
Przeł. Szklarska (601m n.p.m.) © Pidzej
Hujówka (604m n.p.m.)
Hujówka (604m n.p.m.) © Pidzej
Podjazd na Hujówkę
Podjazd na Hujówkę © Pidzej
Zjazd z Hujówki
Zjazd z Hujówki © Pidzej
Widoczki ze zjazdu
Widoczki ze zjazdu © Pidzej

RPM: 70
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 14%
WYSOK MAX: 600
13.20 - 19.45
20-30'C
1,5l
1,5 czekolady


Kategoria > km 100-149, ^ UP 1000-1499m

Beskid Niski, Bieszczady

d a n e w y j a z d u 102.00 km 0.00 km teren 05:42 h Pr.śr.:17.89 km/h Pr.max:51.50 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1242 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Czwartek, 4 czerwca 2015 | dodano: 06.06.2015


Dziś trochę inaczej, bo Tata podwiózł mnie w okolice Dukli. Startuję po 10. Terenów spodziewam się raczej odludnych do tego święto więc zabrałem zapas wody 2x1,5l i dużo jedzenia. I tak właśnie jest, za wyjątkiem ostatnich kilkunastu km brzegiem jeziora totalne zadupia. I dzięki temu jest po prostu pięknie, pusta droga i góry dokoła. To co zwraca uwagę to przystanki autobusowe: każdy inny ale wszystkie czyste i zadbane. Droga natomiast raczej w kiepskim stanie. Zaczyna się upał. Najpierw jadę przez Beskid Niski a gdy docieram do Komańczy zaczynają się już Bieszczady. Tu też zaczynają się remonty mostów i dróg, i co się z tym wiąże ruch wahadłowy. Ruch jednak tak mały że zbytnio to nie przeszkadza. Uwagę zwraca idąca niedaleko drogi kolejka wąskotorowa. Po drodze solidny podjazd na Przeł. Przysłup (749m n.p.m) a potem piękny zjazd do Cisnej. Za Cisną odbijam w boczną drogę na Buk, Bukowiec. Biegnąca wzdłuż Solinki droga również idzie w dół i do tego wprost tonie w zieleni. W międzyczasie ochładza z prawie 30 do ledwie ponad 20 stopni. Docieram do pagórkowatej wojewódzkiej wokół jeziora i tu już nie jedzie się tak przyjemnie bo ruch spory. Przy tablicy z napisem Solina zatrzymuję się i chowamy rower do bagażnika. Niepotrzebnie nabrałem tyle zapasów bo wypiłem tylko 1,5l wody i zjadłem paczkę pierników. W Solinie obiad i spacer po zaporze. Udana wycieczka, poznałem nowe piękne okolice.

Zaliczone szczyty:
Przeł. Przysłup 749

Dojazd samochodem: Kraków - Wieliczka - Dobczyce - Kasina Wielka - Limanowa - N. Sącz - Grybów - Gorlice - N. Żmigród - Dukla
Powrót: Solina - Lesko - Zagórz - Sanok - Dynów - Tyczyn - Rzeszów - Dębica - Tarnów - Bochnia - Kraków

Odpoczynek na przystanku
Odpoczynek na przystanku © Pidzej
Kapliczka
Kapliczka © Pidzej
Beskid Niski
Beskid Niski © Pidzej
Transgraniczna Trasa Rowerowa
Transgraniczna Trasa Rowerowa © Pidzej
Zadbany przystanek
Zadbany przystanek © Pidzej
Przez Beskid Niski
Przez Beskid Niski © Pidzej
Zniszczony asfalt
Zniszczony asfalt © Pidzej
Komańcza
Komańcza © Pidzej
Remonty w Komańczy
Remonty w Komańczy © Pidzej
Ruch wahadłowy
Ruch wahadłowy © Pidzej
Widoczek
Widoczek © Pidzej
Odpoczynek na przystanku
Odpoczynek na przystanku © Pidzej
A to już Bieszczady
A to już Bieszczady © Pidzej
Przez Bieszczady
Przez Bieszczady © Pidzej
Przeł. Przysłup (Przysłopce) 749m n.p.m
Przeł. Przysłup (Przysłopce) 749m n.p.m © Pidzej
Cisna
Cisna © Pidzej
Tonąca w zieleni droga przez Buk, Bukowiec
Tonąca w zieleni droga przez Buk, Bukowiec © Pidzej
Solinka
Solinka © Pidzej
Drewniany most w Terce
Drewniany most w Terce © Pidzej
Zassało drogę do jeziora
Zassało drogę do jeziora © Pidzej
Wycieczka MPK Kraków
Wycieczka MPK Kraków © Pidzej
Tablica przy drodze
Tablica przy drodze © Pidzej
Jez. Solińskie
Jez. Solińskie © Pidzej
Jez. Solińskie
Jez. Solińskie © Pidzej
Elektrownia
Elektrownia © Pidzej
Elektrownia
Elektrownia © Pidzej
Duzy ruch na zaporze
Duzy ruch na zaporze © Pidzej
Trochę danych
Trochę danych © Pidzej

RPM: 67
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 10%
WYSOK MAX: 723
cała wycieczka 5.30 - 24.00
sam rower po 10 - przed 17
7 days, trochę biszkoptów, paczka pierników, obiad

Zaliczone gminy:
Podkarpackie: 5
Dukla
Jaśliska
Komańcza
Cisna
Solina


Kategoria > km 100-149, ^ UP 1000-1499m

Mszana

d a n e w y j a z d u 108.15 km 0.00 km teren 05:57 h Pr.śr.:18.18 km/h Pr.max:66.00 km/h Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1160 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Wtorek, 12 maja 2015 | dodano: 17.05.2015


Trasa taka jak w 2013 roku, tyle że jechana w drugą stronę. Znowu nie trafiłem na rynek w Myślenicach. Pogoda piękna, licznik czasami pokazywał 30 stopni! W Mszanie zakupy (woda 1,75l) i odpoczynek w parku. Mijało mnie jakieś wesołe miasteczko na ciężarówkach. Powrót moją ulubioną DW 964, chłodno się wieczorem zrobiło.

Wzdłuż Zakopianki, wzdłuż Raby
Wzdłuż Zakopianki, wzdłuż Raby © Pidzej
Góra z przodu to Szczebel
Góra z przodu to Szczebel © Pidzej
Park w Mszanie
Park w Mszanie © Pidzej
Park w Mszanie
Park w Mszanie © Pidzej
Standardowe zdjęcie z przeł. Wielkie Drogi
Standardowe zdjęcie z przeł. Wielkie Drogi © Pidzej
Dobczyce
Dobczyce © Pidzej

RPM: 68
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 11%
WYSOK MAX: 590
13.00 - 20.10
18-30'C
1,55l
banan, 4 kawałki wafla, czekolada


Kategoria > km 100-149, ^ UP 1000-1499m

Zakopane

d a n e w y j a z d u 108.21 km 2.00 km teren 06:44 h Pr.śr.:16.07 km/h Pr.max:39.50 km/h Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1138 m Kalorie: kcal Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Wtorek, 5 maja 2015 | dodano: 05.05.2015


Z przygodami ;) Planowałem wyjechać o świcie, wyjechałem o 9. Zjazd do Rabki i wskakuję na DW958 która zaprowadzi mnie na południe. Za Rabą Wyżną pierwszy solidny dziś podjazd (okolice przeł. Sieniawskiej), trzeba się wspiąć na ponad 700m. Stamtąd pierwsze widoki na Tatry. Zaczyna się upał a ja nie mam kremu z filtrem :/ Przejeżdżam przez Czarny Dunajec, miasto robi raczej przygnębiające wrażenie. Drogi dziurawe, chodniki (jeśli są) zarośnięte i zaniedbane, latarnie (jeśli są) zardzewiałe. Następna charakterystyczna miejscowość to Chochołów, rzędy drewnianych chałup robią wrażenie. Za Chochołowem odbijam w boczną drogę przez Dzianisz, która zaprowadzi mnie na Gubałówkę. Droga cały czas wznosi się do góry więc raczej ciężko. W końcu jest jednak 1000m n.p.m., jest i 1100. Na tej wysokości są jeszcze koło drogi resztki śniegu! Przed Gubałówką planuję zaliczyć jeszcze Butorowy Wierch (1160). Odbijam więc w płytową drogę która prowadzi pod wyciąg. Szczyt zaliczony, można zawracać. Na Gubałówce (1126) sporo ludzi i ładne widoki na Tatry. Myślę jakby tu zjechać do Zakopanego i wymyśliłem że zamiast skręcić na Ząb skręcę w prawo. I to był błąd bo asfalt prowadzi tylko do wyciągu i tu się zaczyna się żółty/czerwony szlak. Nie będę przecież zawracał, w końcu rower mam górski. I tak jadę/prowadzę na zmianę, jednak w końcu gubię szlak i sprowadzam stromą "drogą" do jakiejś wioski. I tu zonk, strumień mianowicie a kładki brak. Zdejmuję buty i skarpetki i przechodzę na drugi brzeg. Wyjechałem w miejscowości Suche a średnia przez ten offroad spadła do 14km/h ;) Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło bo po drodze zaliczyłem Furmanów (1022) i Wierch Grapa (973). Nie chce mi się już jechać do centrum Zakopanego na Zakopiance skręcam więc w lewo, kierunek: Nowy Targ. Zakopianka na tym odcinku to masakra, dziś 2 razy chcieli mnie zabić :/ Raz autobus wyprzedził na gazetę (uciekłem na pobocze) a dwa ktoś wymusił pierwszeństwo przy skręcie w prawo. Puknąłem go kierownicą, mam nadzieję że porysowałem lakier. Robią jakiś remont ale pobocza asfaltowego nie będzie, geniusze... Poza tym jednak jedzie się lekko bo delikatnie w dół. W Nowym Targu przerwa na rynku. Do domu wrócę przez przeł. Sieniawską (711). Nie chce mi się wspinać na Obidową, to raz, a dwa mam już dość Zakopianki na dziś. Na przełęczy ostatni rzut oka na Tatry i fajny zjazd do Rabki. Potem już tylko podjazd pod dom. Pomimo przygód udana wycieczka.

Zaliczone szczyty:
Butorowy Wierch 1160
Gubałówka 1126
Furmanów 1022
Wierch Grapa 973

Przeł. Sieniawska 711
Przeł. Pieniążkowicka 709

Dw 958
Dw 958 © Pidzej
Na zdjęciu niewiele widać ale tam były Tatry
Na zdjęciu niewiele widać ale tam były Tatry © Pidzej
Babia Góra
Babia Góra © Pidzej
Czarny Dunajec
Czarny Dunajec © Pidzej
Chochołów
Chochołów © Pidzej
Śnieg!
Śnieg! © Pidzej
Droga na Butorowy Wierch
Droga na Butorowy Wierch © Pidzej
Butorowy Wierch
Butorowy Wierch © Pidzej
Gubałówka
Gubałówka © Pidzej
Gubałówka
Gubałówka © Pidzej
Maszt na Gubałówce
Maszt na Gubałówce © Pidzej
Tatry
Tatry © Pidzej
Zakopane i Tatry
Zakopane i Tatry © Pidzej
Terenowy epizod dzisiejszej wycieczki
Terenowy epizod dzisiejszej wycieczki © Pidzej
Wspomniany strumień
Wspomniany strumień © Pidzej
I już po drugiej stronie
I już po drugiej stronie © Pidzej
Rzeka Zakopianka
Rzeka Zakopianka © Pidzej
Nowy Targ
Nowy Targ © Pidzej

RPM: 65
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 18%
WYSOK MAX: 1154
9.00 - 17.10
1,35l
banan, Maxer, Prince Polo XXL, mały Mars


Kategoria > km 100-149, Rabka 2015, Terenowo, ^ UP 1000-1499m