Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2025

Dystans całkowity:1096.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:365.33 km
Więcej statystyk

Szczyt październik (zbiorówka) cz. III/III

d a n e w y j a z d u 365.33 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Szczyt
Środa, 1 października 2025 | dodano: 15.10.2025


Kategoria Zbiorówka :(

Szczyt październik (zbiorówka) cz. II/III

d a n e w y j a z d u 365.33 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Szczyt
Środa, 1 października 2025 | dodano: 15.10.2025


Kategoria Zbiorówka :(

Szczyt październik (zbiorówka) cz. I/III

d a n e w y j a z d u 365.34 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Szczyt
Środa, 1 października 2025 | dodano: 14.10.2025

Stan na 14.10, będzie więcej.

1.10 72,1km Zimna ale sucha dniówka U/W. Wieczorem spadki do 1-2'C!
2.10 86,7km Porządna, słoneczna dniówka U/W. Wieczorem j.w.
3.10 82,8km Fajna dniówka na Glovo
4.10 70,9km j.w. + mały deszczyk i napiwek 27zł
5.10 81,1km dniówka na Glovo+Uber
6.10 63,9km dziś wszystkie apki tj. U/W/B/G. Dużo w deszczu, ledwie 200zł uzbierane.
7.10 60,7km znowu deszcz!!! G/U
8.10 99,0km Dziś Glovo plus Uberek na koniec. Fajna wycieczka z Glovo do Zielonek. Kursy wpadają jak szalone. Ofc mały deszczyk obowiązkowy. Co to za dzień bez deszczu.
9.10 64,6km Znowu męczyłem Glovo bo fajnie idzie. Na koniec niemiła przygoda z ukraińską załogą Biedronki, która obsługiwała w pierwszej kolejności ukraińców, a ja czekałem godzinę. Zostałem zdyskryminowany ze względu na narodowość we własnym kraju... Zgłoszone gdzie trzeba ale czy to coś da? Wróciłem przez to tramwajem z Krowodrzy, akurat załapałem się na ostatni kurs trójki, o godz. 23.10.
10.10 77,3km J.w. Glovo+Uber. Ciekawostka to brak deszczu i nawet nie zimno.
11.10 80,1km Lekko deszczowy dzionek na Glovo (+Uber)
12.10 97,4km No dziś to walczyłem jak lew. I udało się! 10h na Glovo, bloki od 14.00 do 00.00. Miałem bowiem 18kursów do questa brakujących. A quest był na 215zł, za 50 kursów od piątku do niedzieli. Koszt tej walki był taki że wyjebało mnie po północy kursami na Kliny, i nawet tam kursy wpadały jak szalone... Podjechałem kawałek do domu tramwajem nocnym linii 69.
13.10 83,2km W dzień piękne Słonko i brak chmur. Co ulga odpocząć od deszczu. Glovo/Uber pół na pół.
14.10 76,2km Dziś powrót do normalności, tj. przelotnych deszczów. Europa środkowa to podłe miejsce do życia na Ziemi... Głównie Uber, +Wolt. Tak dla odmiany, plus wkurwiony jestem na Glovo


Kategoria Zbiorówka :(