Październik, 2024
Dystans całkowity: | 1768.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 589.52 km |
Więcej statystyk |
Wędrowiec październik (zbiorówka) cz. III/III
d a n e w y j a z d u
589.51 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wędrowiec
Kategoria Zbiorówka :(
Wędrowiec październik (zbiorówka) cz. II/III
d a n e w y j a z d u
589.52 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wędrowiec
Kategoria Zbiorówka :(
Wędrowiec październik (zbiorówka) cz. I/III
d a n e w y j a z d u
589.52 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wędrowiec
1.10. 63,5km praca +kurierka wieczorem. Rano gdy zajechałem do pracy -0,9'C!
2.10. 13,2km ino praca
3.10. 64,7km praca +kurierka
5.10 ino serwis Wędrowca bo pada deszcz
6.10 114,3km dniówka na Wolt/Bolt/Uber ok. 3x Jagiełło. Temp w normie, stabilne 10-12'C
7.10 57,5km praca +kurierka
8.10 73,0km praca +Glovo. Ale gówno :D
9.10 52,3km praca +kurierka
10.10 12,5km ino praca bo wieczorem deszcz
12.10 115,5km dniówka Wolt/Bolt/Uber
13.10 88,95km dniówka Wolt. Deszczowe pierdolnięcie w połowie dnia, ale opłacało się przetrwać i nie wymięknąć. Bóg mi wynagrodził to potem pięknym słonkiem i lawiną fajnych kursów $$$ :) A inni kurierzy pewnie się wykruszyli i pojechali do domów spać. Albo srać.
14.10 66,8km praca +Wolt
15.10 57,0km praca +Uber/Wolt/Bolt. Zimno.
16.10 56,6km praca +Wolt/Bolt
17.10 44,2km j.w.
18.10 12,7km ino praca
19.10 128,7km rekordowa dniówka 450zł!!! Na co składało się 20+ kursów na Uber z premią 50zł, do tego dopełnione Woltem/Boltem. Brutto 15h, netto t.j. bez odpoczynków ze 13h pracy.
20.10 90,5km dziś skromniej, 3x Jagiełło. Ciepło i przyjemnie, i nawał zamówień z Love Schabowe.
21.10 96,1km znowu próbowałem 20 kursów na Uber. No udało się ale na ostatni czekałem 1,5h o północy w zimnicy...
22.10 55,7km praca +kurierka +jebła rama w Romecie. Na kominie. Bez komentarza.
23.10 12,4km ino praca
24.10 53,8km praca +kurierka
25.10 20,1km UMK +praca
26.10 119,4km Uber/Wolt/Bolt, prawie 20'C! Po południu całkiem na krótko można było jechać.
27.10 100,0km j.w. z tym dziś ponad 20'C!
28.10 50,7km praca +kurierka
29.10 46,2km j.w.
30.10 89,3km dniówka Uber/Wolt/Bolt
31.10 13,1km ino praca. Ostatni rejs Rometa w zw. z pękniętą ramą. Odbudowa Cube'a (czołgu). Tempo iście wojenne. Niczym budowa Bismarka w czasie II wojny światowej. Od 19tej w czwartek do 2.30 w nocy. I potem jeszcze w piątek od 9 do 11.30. Ale udało się! MAMY TO!!! Powstał niczym Feniks z popiołów! A Rometa muszę przywrócić do stanu fabrycznego i oddać na reklamację (rekojmię?).
Kategoria Zbiorówka :(