25.09.2011 Kudłacze + Łysina + Lubomir
d a n e w y j a z d u
100.11 km
6.50 km teren
05:27 h
Pr.śr.:18.37 km/h
Pr.max:70.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1300 m
Kalorie: kcal
Rower:Mexller Solaris 0.4 (archiwalny)
Zachciało mi się górek... Wyjeżdżam przed trzynastą - o godzinę za późno. Najpierw standardową drogą do Myślenic, na zjeździe przed Myślenicami pusta droga, więc dokręcam, kadencja 150 i na liczniku ląduje 70,9 km/h! W Myślenicach kupuję picie i drogą serwisową wzdłuż Zakopianki jadę do Pcimia. Krótki odpoczynek i wspinam się po asfalcie na Kudłacze, niezła ściana asfaltu. Końcówka podjazdu przed schroniskiem już po kamieniach. Koło schroniska jestem koło 16. Mała przerwa i jadę/prowadzę na Łysinę. Ciężko powiedzieć czego było więcej - jazdy czy prowadzenia. Sam szczyt łatwo przeoczyć, jest trochę z boku. Robię zdjęcie i dalej czerwonym na Lubomir. Na szczycie jestem o 17. Nie mogę znaleźć tabliczki z nazwą szczytu więc muszę zadowolić się zdjęciem obserwatorium. Na dół chcę zjechać zielonym szlakiem. Zjechać jednak się nie da, wąska stroma kamieniska ścieżka, trzeba prowadzić (momentami nieść) i ostrożnie stawiać każdy krok! W końcu jednak pojawia się szutrowa droga, potem betonowe płyty, potem wreszcie asfalt. Dojeżdżam do DW 964 i lecę 30-40 km/h do Dobczyc, gdzie robię małą przerwę. Teraz już tylko doskonale znaną drogą do domu. Przed Wieliczką jest już ciemno. Dokręcam jeszcze 4km po osiedlu.
Rynek w Myślenicach © Pidzej
Odpoczynek w Pcimiu © Pidzej
Kudłacze © Pidzej
Łysina © Pidzej
Lubomir © Pidzej
Lubomir © Pidzej
V max (AVS to oczywiście 18.4 a nie 8.4 :P) © Pidzej
DST: 100.11
TM: 5:26:54
AVS: 18.4
MXS: 70.9
RPM: 72
12.50 - 19.50
Kategoria > km 100-149, Terenowo, Korona Gór Polski, ^ UP 1000-1499m