WTR do Oświęcimia
d a n e w y j a z d u
184.10 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:32.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zapierdalacz
Całe łany tej żółtej roślinki wypełniały mi większą część kadru przez wiele km trasy :)
https://photos.app.goo.gl/msTmiHXB7L26E1AHA
https://connect.garmin.com/modern/activity/20071587120
Przyjemny i upalny dzionek, najupalniejszy chyba z tej fali
upałów postanawiam przeznaczyć na jednodniową traskę do Oświęcimia. Wiślana
Trasa Rowerowa (i inne szlaki rowerowe na zachód od Krakowa) to normalnie
odkrycie 2025 roku! Na miarę odkrycia WTR za wschód od Krakowa w 2020. Pamiętam
że jesienią 2020 zacząłem eksplorować WTR na zachód i bardzo się wtedy zniechęciłem.
Rozkopane wały, brak oznaczeń, syf i dziadostwo. I stwierdzałem że nie ma sensu
zapuszczać się dalej niż do Tyńca na zachód. Chyba w ub. roku przez przypadek
dotarłem WTR do Skawiny, a potem kawałek za. No a w majówkę b.r. zaczęło się na
dobre :) Dotarłem WTR, szlakami karpia i innymi szlakami do Łączan, potem do
Zatora, a wreszcie i do Oświęcimia.
Dziś właśnie poszedł Oświęcim, w obie strony równiutko za
WTR. Nadwiślańskie doliny TO-NĘ-ŁY wręcz nie w zieleni, jak zwykle, a w łanach
żółtej nawłoci! Wyglądało to bardzo widowiskowo. Było trochę odcinków
terenowych na szosówce, oraz zapiekanka w Oświęcimiu (ze świeżą pieczarą). Powrót
po śladzie. Zauważyłem że nocą spod stopnia w Łączanach widać światła kominów
elektrowni w Skawinie. Mało brakowało też do kolizji z sarną, która
przekraczała trasę rowerową w sposób niebezpieczny i niedozwolony.
Trzeba kiedyś polecieć WTR do Wisły, do samego początku
trasy :)
8.15 - 1.05
Kategoria > km 150-199