Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

WTR - zachodnie rubieża Krakowa

d a n e w y j a z d u 120.80 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:22.5 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zapierdalacz
Niedziela, 25 maja 2025 | dodano: 28.05.2025



https://photos.app.goo.gl/7yAatWg4TkFLEtPcA

Znowu to samo?! Na to wygląda :) Znowu nie miałem pomysłu na wycieczkę, i znów leniwie poleciałem sobie WTR / szlakiem karpia na zachód :) Tegoroczne odkrycie tych szlaków rowerowych na zachodzie Krakowa, to jest coś na miarę WTR na wschód, przy pandemii, AD 2020. Bardzo fajne są to okolice, gdy nie ma się pomysłu, sił i ambicji na coś mocniejszego. Dziś standardowo poleciałem pod Sanktuarium w Łagiewnikach, potem przez Zakrzówek dobiłem do WTR na Tyniec. Jakieś tam pościgi na wale Wiślanym. Dziś wyprzedziłem prawie wszystkich. Prawie bo jeden śmiałek okazał się być szybszy ode mnie. Ale on nie był w ciąży. A ja jestem w ciąży (spożywczej). W Tyńcu zobaczyłem z bliska Nimfę - statek turystyczny po Wiśle. Potem jak zwykle dalej asfaltem WTR, na Skawinę, z dwoma terenowymi akcentami. W Skawinie zaś, zamiast jak zazwyczaj ścieżką rowerową wzdłuż Kanału Łączańskiego, pojechałem WTR - bocznymi dróżkami wzdłuż Wisły. Potem pod stopień wodny (ale bez przejeżdżania na drugą stronę). Szybka pizza w Żabce w Łączanach. Dotarłem pod prom w Okleśnej, i tam, patrząc na godzinę, zawróciłem. Tj. śmignąłem sobie promem (1zł) na północny brzeg Wisły. Potem jak zawsze - przez lasy, Kamień, Rusocice, Kłokoczyn... Droga sama mnie skierowała na prom w Czernichowie (1,5zł). Wróciłem nim na południowy brzeg, i koła same mnie poniosły ścieżkami rowerowymi na Tyni.... A nie, stop. Poniosły mnie najpierw do centrum Skawiny :) Gdzie wciągnąłem spoko kebaba. Oraz zwiedziłem piękny park. Chyba nigdy w życiu w nim nie byłem... Masakra. Człowiek był wszędzie, Budapeszt, Berlin, Pragę zwiedził! A nie zna Skawiny pod Krakowem :D Potem zaś skierowałem się ścieżkami rowerowymi na Tyniec, i po małej rundce po centrum Krakowa, wróciłem do domu. To była leniwa, acz przyjemna rowerowa niedziela :)

10.50 - 23.05


Kategoria > km 100-149


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bezmy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]