Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Czołg listopad (zbiorówka) cz. I/VI

d a n e w y j a z d u 260.16 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Czołg
Piątek, 1 listopada 2024 | dodano: 04.11.2024

1.11 99,3km Słoneczna i ciepła dniówka na Wolt/Bolt/Uber. Zapomniałem krótkich spodenek ;) A Dziadek Cube jeszcze pokaże na co Go stać! Nie zdziwiłbym się gdyby dobił 100k. No chyba że uda mi się kupić/zbudować lepszy sprzęt.
2.11 79,9km no dziś ździebełko zimniej. Po południu zorientowałem się że zapomniałem drugiego kurtalona wziąć, żeby założyć na ten pierwszy. A na powrocie -2,6'C!
3.11 82,4km j.w. tyle że jeszcze zimniej, za długo nie powalczyłem. I rozlała mi sie kawa z Maca. Ale to syf ta kawa w papierowym kubku, z papierowym wieczkiem, na papierowej foremce, w papierowej torbie, z papierowymi naklejkami. Potem ta kawa jest w mojej torbie, kurtce i w moich majtkach.
4.11 12,7km ino praca.
5.11 12,4km ino praca
6.11 34,9km praca +kurierka
7.11 45,4km praca +Glovo n/c
8.11 14,3km ino praca
9.11 89,6km dniówka, głównie Uber. Wg prognoz ~10'C i słonko, realnie ~0'C i zachmurzenie pełne. Zostałem (niesłusznie) oskarżony o pożarcie klientowi naleśników, na szczęście sprawa została wyjaśniona...
10.11 86,5km dziś głównie Wolt. Aura bez zmian, nieźle się machnęły pogodynki :D
11.11 87,2km ok. 450zł na Uber!!! Wreszcie Słonko, pewnie z okazji Wielkiego Święta wyszło. KURS ZA 123ZŁ!!! zajął mi 1h25min, co daje godzinówkę 80zł!!!
12.11 12,5km ino praca
13.11 14,1km ino praca
14.11 51,1km praca +7 kursików na Uber do questa
15.11 41,1km j.w. kursy na Uber wpadają jak szalone. Wyjeżdżam przed blok na osiedlu i już coś wpada z jakiegoś kebaba osiedłowego!
16.11 100,0km dobra dniówka na Uber Eats. Uber jest uber alles. Do tego ciepło i przyjemnie.
17.11 71,8km j.w.
18.11 13,1km ino praca
19.11 58,6km praca +przyjemny, ciepły wieczorek na kurierce
20.11 32,0km praca +przyjemny, mroźny wieczorek na kurierce ;) Zarobek niezły (Drwal)
21.11 13,3km ino praca, bo ślisko (dwa poślizgi w drodze powrotnej)
23.11 93,76km Dniówka na Uber. Słonko, lekki śnieżek, mały mrozik... Wszystkiego po trochu. Dziś pewna dziewczyna z Żabki zrobiła mi dzień :> Kupowałem energetyka, i poprosiła mnie o dowód osobisty :DDD Muszę nieźle się trzymać, skoro w wielu 37lat wyglądam na 17 :D
24.11 92,1km dziś dużo km, dużo pieniędzy, i pęknięta gumka (tj. dętka). Oraz herbata z McDonalda, ktoś zamówił.
25.11 95,2km dniówka na Uber, super pogoda, ale pieniędzy tak sobie
26.11 70,8km lżejsza dniówka na Uber, bo czuć zmęczenie już wczoraj było, 3-go dnia tego maratonu. Najpierw Słonko, a potem zgodnie z prognozami przywiało front. Jednak skończyło się na samych chmurach i kilku kroplach deszczu. Krk załapał się bowiem na dosłownie sam południowy kraniec strefy opadów, wg radarów meteo.
27.11 13,3 ino praca
28.11 48,9km praca +Uberek wieczorkiem
30.11 93,0km nawet udana dniówka na Uberku, pogoda też yako tako.


Kategoria Zbiorówka :(


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa brodk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]