Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Wawa 1

d a n e w y j a z d u 260.45 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:22.5 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zapierdalacz
Sobota, 22 kwietnia 2023 | dodano: 24.04.2023



Pierwszy naprawdę ciepły weekend w tym roku. Na stalowych kołach (PKP) do Opoczna, stamtąd start ostry na stolicę: Inowłódz, Rawa Maz., Biała Rawska !!!, Żabia Wola, Nadarzyn, sobota wieczorem w Warszawie. Nocne oraz dzienne zwiedzanie, aż do niedzielnego popołudnia. Uwielbiam zwiedzać Warszawę. Wielką, dumną Warszawę. Szerokie wielopasmowe aleje, długie na kilometr mosty nad 3x szerszą niż w Krakowie Wisłą. Wspaniałe szklane wieże. Jest klimat. Ale nie tylko klimat wielkiego miasta mam na myśli, ale i inny klimat: Monumentalne pomniki przypominające o burzliwych dziejach naszego kraju. Powiewające na wysokich masztach polskie flagi, uroczysta zmiana warty honorowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Wszechotaczające symbole Polskości. One przypominają że tu gdzie dziś są te szerokie aleje i mosty 80 lat temu spadały bomby a miasto było morzem gruzów. A ta ziemia, pod tymi wspaniałymi, sięgającymi nieba szklanymi wieżami, przesiąkniętą jest ludzką krwią. I że nasi przodkowie oddali życie żebym ja mógł siedzieć sobie spokojnie na ławeczce w Ogrodzie Saskim, jeść ciastka i słuchać siedzącego na ławeczce naprzeciwko dziadka, grającego na harmonii i śpiewającego patriotyczne piosenki.

https://photos.app.goo.gl/zat9FtrAnxNmgXj3A

7.20 (sb) - 23.00 (ndz)


Kategoria > km 250-299, Powrót pociągiem


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]