Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

BĘC

d a n e w y j a z d u 114.94 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zapierdalacz
Sobota, 7 maja 2022 | dodano: 22.05.2022



Miała być Ostrava (CZ), ale w Andrychowie przy ruszaniu spadł mi łańcuch przy ruszaniu spod świateł. Przewróciłem się, wbiłem zębatki blatu w łydkę, kierownicę w klatkę piersiową, i delikatnie musnął mnie tylnym zderzakiem skręcający w lewo bus. Do tego duży siniak na lewym udzie. Jak chodzi o łydkę o oprócz kilkunastu mniej groźnych szram wyszarpało mi dwie dziurki o głębokości ok. 4mm, chyba aż do mięśnia. Oczywiście nie było gdzie tego umyć, przetarłem tylko mokrymi chustkami, w aptece kupiłem spirytus i plaster. Rzecz jasna odechciało mi się dalszej jazdy, tym bardziej że zaczęło padać.. Dowlokłem się tylko do BB i wróciłem PKP do domu.

W niedzielę było OK, zaschło to i wyglądało że idzie ku dobremu. Tymczasem we wtorek spuchnięte, ropa i ból taki że ledwo kilka kroków dało się zrobić. Szedł octacept, potem włączyłem trybiotyk i do piątku wydobrzało. Tymczasem mamy 22.05, dwa tygodnie od gleby a strupy z dziurek dalej nie odpadły. Więc je sobie wydłubałem i świeża rana goi się od nowa. Tym razem ograniczę się do octaseptu, wydaje mi się że te strupy to była zaschnięta mieszanina krwi, ropy i maści, i utrudniały one ziarninowanie.

Zaś przyczyna gleby to bardzo zużyty napęd. On jest w szosówce od nowości, od 2019 roku,  jeżdżony na 3 łańcuchy, ponad 43kkm przebiegu!!! Miałem ambitny plan dociągnięcia na nim do 50kkm ale już wiem że to był zły plan. Żeby jeździć na tak zużytym napędzie z przeskakującym (czasem spadającym) łańcuchem trzeba by pamiętać żeby cały czas pedałować na siedząco, pod żadnych pozorem nie stawać na pedałach. Co jest niemożliwe, bo pewnych nawyków, odruchów się nie zwalczy. Tak więc aktualnie trwa interwencyjna wymiana napędów, i to w obu rowerach. W szosówce wyląduje zakupiona w GB obciachowa plastikowa osłonka na blat.

Z plusów całej sytuacji dowiedziałem się jak gruba jest skóra człowieka. Zawsze wydawało mi się że ona ma z milimetr grubości. Tymczasem to cienkie na wierzchu to jest tylko naskórek, a skóra właściwa to gruba na ~4mm biała tkanka, i to w niej umieszczone są te wszystkie gruczoły łojowe, potowe, mieszki włosowe, zakończenia nerwowe itp.

https://photos.app.goo.gl/9XSz2MhoyTyyaYnRA

https://www.alltrails.com/explore/map/7-05-2022-b-b-55b37c5?u=m

8.15 - 22.25


Kategoria > km 100-149, Nieudane wypady, Powrót pociągiem


komentarze
Pidzej
| 08:30 niedziela, 22 maja 2022 | linkuj Nie takie rzeczy się samemu leczyło i się wyleczyło ;) 2 lata temu sam ogarnąłem zwichnięte kolano i prawdopodobnie naderwane więzadła, bez jednego dnia L4! Zdaję sobie sprawę że jest głupota. Nie zagoi się za drugim razem to pójdę do lekarza, bo chciałbym się w morzu wykąpać.
SlaBo
| 08:09 niedziela, 22 maja 2022 | linkuj Po farcie miało być 😛, znaczy :P. Jak znowu nie wyjdzie co miało wyjść, to koniec poprawiania.
SlaBo
| 08:07 niedziela, 22 maja 2022 | linkuj Widzę, że tryb "mam w d... lekarzy". No ale skoro dwa tygodnie po nie masz już opuchlizny i nie amputowali Ci jeszcze łydki, to widać, że miałeś farta f61b;. Choć naprawdę cały opis po wydłubanie strupków brzmi mi jakbyś był przedstawicielem czegoś tak ponurego jak ruch antyszczepionkowy...

Sama rana na zdjęciu jest... że też musiałem to zobaczyć świeżo po śniadaniu 🤐. A na pierwszy rzut oka zastanawiałem się czy to w jakiś tatuaż przy tak niesamowitym kształcie z tymi "niteczkami" poziomymi. Pozostaje powiedzieć: ałć!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa czaso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]