Kwiecień - plecień
d a n e w y j a z d u
82.07 km
0.00 km teren
04:01 h
Pr.śr.:20.43 km/h
Pr.max:55.00 km/h
Temperatura:7.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:910 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Bo przeplata, trochę zimy trochę lata ;) Tak właśnie dziś było. Planem było wykręcenie tych niecałych 70km. Obojętne gdzie i jak. Coby weekend zamknąć z przyzwoitym przebiegiem 200km. Przedpołudniowy deszcz ze śniegiem postawił jednak te plany pod znakiem zapytania.
Natomiast po południu wyszło Słońce więc pojechałem. Deszczowe chmury krążyły jednak wokoło. Więc postanowiłem nie oddalać się zbytnio od miasta. Barycz, Swoszowice, Świątniki, Mogilany. Tu dopadł mnie deszcz. Zarządziłem więc odwrót, Zakopianką do miasta. Koło węzła w Opatkowicach już deszcz ze śniegiem :) Solidnie zmokłem, myślałem o powrocie do domu. Na Górze Borkowskiej znów wyszło jednak Słońce, a ja momentalnie wyschłem i dołożyłem Skawinę, Tyniec i Las Wolski.
Udana wycieczka, pomimo niepewnej aury trochę się udało pokręcić.
Chmury nad obwodnicą © Pidzej
I Pogórzem Wielickim © Pidzej
Nad Krakowem nie lepiej ;) © Pidzej
Nad Beskidami w miarę spokojnie © Pidzej
Chmury tu, chmury tam © Pidzej
Chmury wszędzie © Pidzej
W Mogilanach © Pidzej
Ciemna zasłona zawisła nad Krakowem © Pidzej
Kawałek Zakopianką © Pidzej
Nie miałem lepszego pomysłu na ewakuację © Pidzej
Takie coś zawisło nad Pogórzem Wielickim (gdzie przed chwilą jechałem) © Pidzej
A 90 stopni w lewo, nad miastem taki warun :) © Pidzej
Na podjeździe, między Skawiną a Tyńcem © Pidzej
Widoczek na Skawinę © Pidzej
Rzut oka na Wisłę © Pidzej
Przystań w Tyńcu © Pidzej
Przystań w Tyńcu © Pidzej
W Lasku już zielono :) © Pidzej
Pod Kopcem © Pidzej
NACHY SREDN: 3%
NACHY MAX: 13%
WYSOK MAX: 386
15.05 - 19.55
0,3l
Serwis: łatanie tylnej dętki
Kategoria > km 050-099, Serwis, Zimowo