Tu i tam
d a n e w y j a z d u
55.66 km
0.00 km teren
02:47 h
Pr.śr.:20.00 km/h
Pr.max:53.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:275 m
Kalorie: kcal
Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
(na Zakrzówku GPS zwariował)
Co tu dużo mówić, wiosna chyba :) Kilkanaście stopni i pierwsza w tym sezonie jazda bez czapki i rękawiczek. A plan na dziś taki, jak wczoraj, czyli brak planu :) Zakrzówek. Ścieżką do Tyńca. Kładką przez Wisłę. Koło węzła na Bielanach pojechałem obadać gdzie prowadzi nowo wybudowana ścieżka rowerowa. Ta, zgodnie z przewidywaniami nie prowadzi nigdzie :D Bo kończy się po 400m. Zawracając zauważyłem kolarza na szosówce, na wjeździe na A4. Może się pomylił albo coś i zaraz zawróci? Ale tak patrzę a ten wbija śmiało na autostradę, skubany :) Kryspinów. Tu łapie mnie zachód Słońca. O dziwo zalew ciągle pod lodem O.o Balice (pora ubrać jednak czapkę/rękawiczki), Zabierzów i przez centrum wracam do domu. Wycelowując niemal idealnie w 55km. Dlaczego akurat 55? Bo do tysiaka w lutym brakuje teraz 200km (dokładnie to 199). A jutro dzień wolny od 10 i tyle mam zamiar wykręcić :)
Nie wiedziałem że tu taka jest O.o
Aleja Elvisa Presleya na Zakrzówku
Tor Kajakarstwa Górskiego w Tyńcu
Most i kładka na stopniu wodnym Kościuszko
Ścieżka donikąd. Jakoś mnie to nie dziwi
Zalew w Kryspinowie
Sosnowy lasek nad plażą
Co ciekawe ciągle zamarznięty O.o
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 8%
WYSOK MAX: 277
15.55 - 19.05
Serwis: smarowanie łańcucha, pompowanie opon
Kategoria Serwis, > km 050-099