Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Miasto

d a n e w y j a z d u 29.54 km 0.00 km teren 01:37 h Pr.śr.:18.27 km/h Pr.max:30.00 km/h Temperatura:-5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: 75 m Kalorie: kcal Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Poniedziałek, 13 lutego 2017 | dodano: 13.02.2017



Słaby coś ten luty... W wyniku skomplikowanych obliczeń wyszło mi że aby było 1k to musiałbym do końca miesiąca prawie 49km dziennie robić... Nie opuszczając ani jednego dania, jeden dzień przerwy i dniówka znowu w górę...
I z takim właśnie zamiarem dziś wyjechałem, nakręcić te 49km, bez znaczenia gdzie. Niby niezbyt silny ale mimo to lodowaty wschodni wiatr szybko ostudził te zamiary. Wespół z lekkim opadem białego gówna (nie mam nic do śniegu, pod warunkiem że jest na drzewach czy polach a nie na asfalcie). -6 było. Żadna przyjemność taka jazda, odechciało mi się dość szybko.


Takie tam


Niezbyt reprezentacyjne okolice Nowego Płaszowa


O właśnie


Znowu syf na asfaltach


Pora karmienia

NACHY SREDN: 1%
NACHY MAX: 6%
WYSOK MAX: 228
16.05 - 17.50


Kategoria Zimowo, > km 010-049


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa watom
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]