Pidzej prowadzi tutaj blog rowerowy

Droga jest celem

Tam i tu

d a n e w y j a z d u 61.04 km 0.00 km teren 03:21 h Pr.śr.:18.22 km/h Pr.max:41.00 km/h Temperatura:-2.5 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:511 m Kalorie: kcal Rower:Nawijacz asfaltu/szlakopomykacz własnej roboty (archiwalny)
Środa, 21 grudnia 2016 | dodano: 26.12.2016



Na początku odrobinę za miasto. Warunki ciekawe - w niższych miejscach Pogórza Wielickiego zalegały mgły a na wzniesieniach czysto (widać na zdjęciach). Na rondzie koło Kurdwanowa zaliczyłem mały poślizg ale udało mi się wyratować. Potem jakieś błądzenie po osiedlu Kliny i przejazd klimatycznym, ciemnym laskiem w Borku Fałęckim. Cały czas było dość zimno ale najbardziej zmarzłem przy okrążaniu Błoń, pewnie wilgoć od tego połacia trawy. Chciałem porobić jakieś zdjęcia świątecznych dekoracji ale nie wyszły za bardzo. Woda w butelce częściowo zamarzła - w sumie nie wiem po co ją wożę. W takiej zimnicy w ogóle nie chce się pić a wody z lodem to już w ogóle :D
W domu natomiast odkryłem że zeszło powietrze z tyłu. Okazało się że puściła łatka - chyba pierwszy raz mi się tak zdarzyło.


Takie tam. Ledwo co wyjechałem a Słońca chyli się ku zachodowi


Nad A4


Miejscami było mgliście


Głównie w dolinach


Taki warun


Bywało też i tak :)


Klimatyczny przejazd ciemnym laskiem


Niewiele widać ale to przystrojony Most Dębnicki


I choinka na Rynku Głównym, też nie wyszło

NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 13%
WYSOK MAX: 364
14.50 - 18.45
Serwis: łatanie dętki w tylnim kole


Kategoria > km 050-099, Serwis, Zimowo


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jegoo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]